W dzisiejszą noc, bo tak można już powiedzieć, nasz zespół wygrał zasłużenie z sąsiednim rywalem - Wichrem Stróża 4-1. Akcji nie brakowało, świetne dryblingi, kontrataki. Brawa należą się naszym zawodnikom za chwilami piękny futbol. Nie róbcie nam takiej nerwówki więcej to w imieniu kibiców. Więcej w rozwinięciu newsa.
Górki Myślenice 4-1 (0-1) Wicher Stróża
Gole: 0-1 6' ??? 1-1 48' Obierzyński (as.Kuchnia) 2-1 54' Pilch (as. Sala) 3-1 61' Plewa - karny 4-1 68' Łętocha (as. Kuchnia)
Skład: Płatek (kapitan) - Ślusarczyk, Plewa, Górka, Gorączko (81' Mat.Ulman) - Obierzyński, Pilch, Ogrodny, Kuchnia (78' Tyrawa), Łętocha (72' Mar. Ulman) - J.Ulman (46' Sala)
widzów: 25 sędziował: Mateusz Czerwień Myślenice, Sztuczne
Dzisiejszy mecz zapowiadał się łatwy, prosty i przyjemny. Nasi zawodnicy przybyli na boisko pewni siebie, chcieli zgarnąć za wszelką cenę ważne 3 punkty. Niestety po błędzie w obronie już w 6 minucie straciliśmy gola. Przemek miał piłkę na rękach, lecz ona weszła w światło bramki. Piłkarze jak i sami kibice byli bardzo zdziwieni tym wynikiem. Co najgorsze przeciwnik dyktował swoje warunki i ciężko było go zatrzymać. Gra dla wielu zawodników była nieczytelna, po prostu mówiąc "gubiliśmy się". Dopiero po 30 minucie gra nabrała tempa. Akcje głównie tworzyli Jarek Kuchnia i Piotr Pilch. Ten pierwszy został dziś ostro potraktowany przez Stróżan. Jednak z sytuacji podbramkowych nie było pożytku, gdyż piłka leciała do dobrze dysponowanego bramkarza Wichera lub obok. Górki atakowały, lecz wynik niestety się nie zmienił. Do przerwy, wielkie zaskoczenie 0-1 dla gości.
Pełni nadziei, że wynik da się jeszcze uratować piłkarze wyszli na drugą połowę. Górki zaczęły grać swój futbol. Podania wreszcie docierały do swoich partnerów. Już trzy minuty po pierwszym gwizdku w drugiej połowie zdobyliśmy bramkę. Strzelcem został Mateusz Obierzyński. Huknął on z okolic 25 metra, piłka trochę zawirowała, zmyliła bramkarz i wpadła do siatki. Ten moment był najważniejszy w meczu, nasi wreszcie grali spokojnie. Oczekiwaliśmy drugiej bramki. Już po 6 minutach od gola zdobyliśmy następnego. Świetne podanie z środka do dobrze dysponowanego Marcina Sali, on zaś podał pod nogi Piotra Pilch i ten strzelił w światło bramki, pokonując bramkarza drużyny przeciwnej. Kolejne akcje kończyły się słabym strzałem, gdyż Wicher gęsto grał w defensywie. W 61 minucie do pola karnego świetnie wchodził Piotr Pilch, był on faulowany i rzut karny. Z okolic środka boiska podbiegał Kamil Plewa. Nasz stoper po słabej pierwszej połowie, przełamał się podobnie jak cały zespół. Sędzia gwizdnął szybko, Kamil podbiegł i pewnie wykorzystał rzut karny. Brawo, bo zmylił bramkarza, a ten nie poruszył się z miejsca. Gra trochę zwolniła, uspokoiła się. W 68 minucie ostatnio mało doceniany Łęcin zdobył pierwszą bramkę w tym sezonie. Sam wypracował akcję i strzelił bramka podobna jak u Mattiego, lecz z innej pozycji. Teraz wiadomo było, kto jest lepszy. Wykonaliśmy 4 możliwe zmiany i spokojnie rozegraliśmy ostatnie sekundy. Sędzia główny ostatni raz gwizdnął i wynik 4-1.
W tym meczu byliśmy zespołem lepszym, udowodniła to drugą połowa. Znowu duże zasługi należą się pomocnikom, którzy dziś grali naprawdę dobrze. Dowód 3 bramki i asysta. Defensywa w drugiej połowie była pewna. Brakło po raz kolejny skuteczności, ale jak donoszą mi źródła to bronił pierwszy bramkarz Wichera. Co znaczy, że w spektakularnym zwycięstwu Cyrhli nie bronił on. Wynik jest dobry i korzystny dla nas. Pozwoli nam na swobodny awans na 7 miejsce m.in. przed Grodzisko Raciechowice. Następny mecz już w sobotę ostatni raz w tym roku kalendarzowym spotkamy się z naszymi piłkarzami na murarze. Serdecznie zapraszam na to spotaknie, które odbędzie się już w sobotę o godzinie 16 na Zarabiu.
Dzięki za przybycie dziś dość sporej jak na późną porę kibiców. Również serdecznie zapraszam na ostatni mecz, po którym zostanie zorganizowane spotkanie z piłkarzami. Zapraszam także do obejrzenia galerii meczowej (mówię od razu nie ja robiłem zdjęcia) i zagłosowanie w ankiecie na najlepszego zawodnika dzisiejszego spotkania. Wkrótce, podobnie jak w tamtym roku zrobię ankiety na temat najlepszego składu i zawodnika rundy. Do Zobaczenia !!!