W dzisiejsze słoneczne popołudnie Górki podejmowały Bratniaka Kraków w formie trzeciego meczu sparingowego. Zapowiedzi okazały się prawdziwe, zespół z Krakowa okazał być się mocnym rywalem i nasza drużyna niestety przegrała swój mecz 5-2. Więcej w dalszej części newsa,
Górki Myślenice 2-5 (0-4) Bratniak Kraków
Bramki:
0-1 21' ???
0-2 25' ???
0-3 27' ???
0-4 34' ???
1-4 50' Dąbrowa
1-5 66' ???
2-5 87' Obierzyński
Skład Górki - Tomasz Stanach - Arkadiusz Skawski, Mateusz Ślusarczyk, Damian Górnik (61' Robert Polaniak) - Marek Ulman (36' Kamil Plewa) - Mateusz Obierzyński (46' Paweł Dąbrowa), Marcin Hudaszek, Sylwester Kisielewski - Krzysztof Łętocha (75' Bartosz Górka), Jarosław Kuchnia (65' Mateusz Obierzyński), Ignacy Dudek (46' Vasilis Tomazos)
Myślenice, Sztuczne widzów: 20 sędzia: Marek Szlachetka
Mecz z Bratniakiem Kraków jak wspominałem wcześniej był jednym z trzech najważniejszych meczy sparingowych przed rundą wiosenną. Spotkanie rozpoczęło się od dosyć wyrównanej gry obu zespołów. Przeważała głównie gra w środku boiska. Nasi zawodnicy próbowali konstruować akcję na połowie rywali, lecz było to bardzo trudne. Po mało ciekawych pierwszych dwudziestu minutach, spotkanie zaczęło robić się interesujące, niestety nieszczęśliwe dla Górek. W 21. minucie rzut rożny mieli rywale. Dośrodkowanie, szybkie zbiegnięcie na pierwszy słupek i przecięcie głową lotu piłki spowodowały, że nasz bramkarz musiał wyjmować piłkę z bramki. Stracony gol nie tyle podciął skrzydła Górek, a podbudował morale Bratniaka. Dowodem na to jest fakt, że w ciagu trzynastu minut rywal zdobył aż cztery bramki. Zespół przyjezdny zepchnął do defensywy naszą drużynę i ciężko było przedostać się na połowę, a co dopiero pod pole karne Krakowian. Drugi ze stracony to sytuacja mało zależna od naszego zespołu. W 25. minucie czasu gry Bratniak miał rzut wolny z okolic 18 metra. Pomocnik rywali znakomicie podkręcił piłkę, a ta wpadła bezpośrednio do bramki. Późniejsze sytuacje, po których przyjezdni zdobyli bramki to rajdy piłkarzy rywali między naszymi i ładne wykończenie - strzałem zwykle sam na sam. Po pierwszej połowie wiadome było, kto dziś wygra, lecz nasi zawodnicy i tak nie poddali się.
Drugą połowę rozpoczęły tradycyjnie zmiany. Z placu gry zszedł Dudek oraz Obierzyński, lecz ten pojawił się jeszcze w końcówce. Wcześniej decyzjom trenera zszedł Ulman. Ta część spotkania była znacznie lepiej rozpoczęta przez drużynę Górek. Pierwszy raz w tym meczu Bratniak został zepchnięty do defensywy, a nasi szybko zdobyli kontaktową bramkę. Strzelcem gola został Dąbrowa, który wykorzystał dobre podanie. Później gra była dosyć wyrównana, bez zespołu który wyraźnie przejmuje inicjatywę. Gol zdobyty przez Krakowian w drugiej części nie był strzelony dzięki wypracowanej akcji, lecz z przypadku. W 87. minucie gry drugą bramkę dla Górek zdobył Obierzyński i trzeci sparing zakończył się wynikiem 5-2.
Trzeba stwierdzić, że rywal był znacznie lepszą drużyną. Młodzi zawodnicy Bratniaka wykonywali ciekawe akcje i grali bardzo dobrze. Widać w nich potencjał i szansę na "A" klasę. Nam póki co "A" klasa w tym sezonie nie grozi. Sparing potwierdził, że nie jesteśmy drużyną bez wad. Jest nadal wiele rzeczy do poprawy, ale niektóre akcje i zachowania zawodników są naprawdę dobre. Cieszy fakt, że na meczu jest 17 zawodników, co w poprzedniej rundzie było abstrakcją. Pewne mankamenty trzeba wyeliminować. Dzisiaj brakowało na pewno stałych fragmentów (3 rzuty wolne i 3 rzuty rożne) oraz rajdów skrzydłami, a także pomysłu na przedostanie się w pole karne dobrze grającej w obronie drużyny.
Mamy szczerą nadzieję, że ta wpadka będzie tylko dobrą nauka na przyszłość i wyciągniemy poprawne wnioski. Następny mecz sparingowy już w sobotę. Rywalem będzie lider "B" klasy krakowskiej, grupy trzeciej - Nadwiślan Rusocice. Spotkanie odbędzie się na Zarabiu o godzinie 18:00. Dzień później zapraszamy także na zebranie walno - sprawozdawcze.
W zeszły wtorek w ZSTE w Myślenicach ustalono terminarz "B" klasy myślenickiej. Nasz zespół zainauguruje rozgrywki już 10 kwietnia (piątek) o godzinie 20:00 w meczu z Iskrą Głogoczów. Spotkanie co może dziwić odbędzie się na Zarabiu. Więcej szczegółów podam w najbliższym czasie, gdyż do ligi ponad miesiąc.