Górki w trzecim przedsezonowym sparingu spisały się na medal, pokonując o dwie klasy rozgrywkowe wyżej notowaną drużynę Orkanu Raba Wyżna. Mecz był dosyć wyrównany i kosztował wiele sił podopiecznych Łukasza Zająca, przez co zwycięstwo smakowało jeszcze bardziej. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:3 dla piłkarzy z Górnego Przedmieścia.
Więcej w dalszej części newsa.
Orkan Raba Wyżna 2:3 (2:2) LKS Górki Myślenice
Bramki:
1:0 18' Filipek
1:1 25' Zięba
1:2 34' Testowany II
2:2 42' Szeliga
2:3 71' Zięba
Skład Górki: Tomasz Stanach (Szymon Podoba) - Wojciech Lijewski (65' Testowany I) - Kamil Plewa, Arkadiusz Skawski, Bartłomiej Bednarz (85' Damian Górnik) - Mateusz Obierzyński, Krzysztof Łętocha (45' Karol Klimas) - Jarosław Kuchnia, Testowany II (45' Vasilis Tomazos) - Paweł Dąbrowa, Marek Zięba (80' Bartosz Górka)
Raba Wyżna, boisko Orkanu widzów: 20 sędzia: ?
Mecz od początku zapowiadał się bardzo ciekawie, gdyż Górki na ten sparing przyjechały w najsilniejszym jak dotąd składzie. Rywal był także najbardziej wymagającym przeciwnikiem z jakim nasza drużyna spotkała się w przeciągu całego okresu przygotowawczego, dzięki czemu spotkanie przysporzyło widzą i szkoleniowcom wiele emocji. Górki od pierwszych minut tego spotkania podeszły do rywala bardzo pewnie, dzięki czemu stwarzały sobie groźne sytuacje. Wygrywane pojedynki jeden na jeden Jarosława Kuchni i Pawła Dąbrowy motywowały dodatkowo całą drużynę do ataku. Niestety w 18. minucie spotkania defensywa popełniła błąd w ustawieniu, przez co nasza drużyna musiała zapłacić utratą bramki. Cały zespół Górek napierał pressingiem na rywala, lecz obrońcy spóźnili z przesunięciem się za pomocnikami, w środku pola powstała dziura z której skorzystali rywale i skutecznie wykończyli akcję. Zdenerwowanie Łukasz Zająca trwało na szczęście dosyć krótko, ponieważ nowy nabytek naszej drużyny Marek Zięba doprowadził już po 7 minutach do remisu. Fantastyczne rajdy i ośmieszanie wręcz przeciwników pod względem szybkości i dynamiki zaserwował nam po raz kolejny Jarosław Kuchnia, co zaowocowało piękną akcją, którą wykończył golem jak wspomniałem już wcześniej Zięba. Zespół z Myślenic znowu wrócił do gry, dzięki czemu zdobyliśmy drugą bramkę, po fantastycznej akcji Pawła Dąbrowy i zawodnika testowanego. Popularny "Bolec" ograł w środku pola trzech zawodników Raby i zagrał do znajdującego się na dwudziestym metrze zawodnika testowanego, który przyjął piłkę i huknął bez zastanowienia w okienko. Bramkarz rywali oczywiście był bez szans. Wydawałoby się, że Górki kontrolują grę, lecz trzeba przyznać, że rywale mieli swoje sytuacje i wykorzystywali naszą piętę achillesową, czyli pojedyncze błędy w obronie. Niepotrzebne wdawanie się w dyskusje, brak skupienia i walki do końca w ostatnich minutach pierwszej połowy doprowadziły do tego, że straciliśmy drugą bramkę. Wynik po pierwszej połowie to 2:2.
Na drugą połowę Górki wyszły z trzema zmianami. Tomka Stanacha w bramce zastąpił debiutujący w naszej drużynie Szymon Podoba, Krzysztofa Łętochę na prawym skrzydle zastąpił Karol Klimas i dobrze prezentującego się w pierwszej części spotkania zawodnika testowanego zastąpił Vasilis Tomazos.
Zarówno jedna, jak i druga drużyna w tej części spotkania spisywały się rewelacyjnie. Dużo akcji i dużo walki spowodowały, że druga połowa była jeszcze bardziej emocjonująca niż pierwsza. Jedyne czego brakowało to bramek, ale było to spowodowane zniwelowaniem błędów w obronie. Doskonale spisał się debiutujący między słupkami naszej drużyny bramkarz Szymon Podoba. Fenomenalne wychodzenie do piłek, wyprzedzanie napastników rywali, pewne interwencje i dojrzałość boiskowa tego zawodnika spowodowała, że zakończył mecz z czystym kontem. Jeżeli chodzi o akcje ofensywne naszej drużyny, to było ich sporo, jednak do 71 minuty nie padła żadna bramka. Między innymi swoje sytuacje marnowali Marek Zięba, Jarosław Kuchnia, Paweł Dąbrowa i drugi zawodnik testowany. Jednakże przyszedł czas na ten ważny moment spotkania, gdzie po rozegraniu akcji Górek, Marek Zięba zabrał się z piłką i wychodząc już sam na sam uderzył pewnie, pod poprzeczkę z lewej nogi. Wykończenie było wręcz doskonałe, nie pozwalające bramkarzowi łudzić się chociażby na jakąkolwiek interwencję. Gdy nasz napastnik składał się do strzału było już po prostu widać, że wie co chce zrobić z futbolówką i że to na pewno będzie piękna bramka. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, chociaż obydwie drużyny stwarzały sobie sytuacje.
Po zakończeniu meczu, piłkarze podziękowali sobie nawzajem i zarówno jedna jak i druga drużyna udała się w dobrych nastrojach do szatni. Jeżeli chodzi o walkę na boisku, to momentami było dosyć ostro, ale po rozegranym spotkaniu zachowanie piłkarzy wobec siebie naszej drużyny jak i rywali, było fantastyczne. Na pochwałę zasługuje cały nasz zespół, bo widać było w przebiegu całego spotkania, że wszyscy starali się i grali jakby tworzyli jedność, co oczywiście jest znakiem rozpoznawczym Górek. Dziękujemy serdecznie zarządowi, trenerowi i oczywiście zawodnikom Orkanu za sparing i za przyjemną atmosferę po meczu. Górki Myślenice życzą powodzenia w lidze!
