Z cyklu sylwetki nowych zawodników cz. 4 - Andrzej SzlachetkaDzisiejszy news śmiało można nazwać wielkim powrotem po latach. Andrzej Szlachetka to kolejny nowy nabytek Górek, który miał już swoją przygodę w naszym klubie, jednak był zmuszony do przerwania i zawieszenia sportowej kariery. Do niedawna występował w barwach myślenickiej drużyny będąc ważnym jej punktem. Zapraszamy do dalszej części newsa.
Andrzej Szlachetka – ur. 27.06.1986 r., pozycja: obrońca/pomocnik, poprzednie kluby: Jordan Sum Zakliczyn, Sęp Droginia, Orzeł Myślenice, Górki Myślenice
Występy w sparingach: 45 min. ze Skawianinem i 45 min. z Clavią
Jak znalazłeś się w naszym zespole i co przekonało Cię do zasilenia ekipy Górek?
Do Górek Myślenice przeszedłem kilka lat temu, za namową kolegów którzy występowali już w tej drużynie.
W jakich klubach grałeś w dotychczasowej karierze i jakie sukcesy odnosiłeś?
Zaczynałem w zespole juniorów Jordana Sum Zakliczyn, następnie drużyna seniorów tego klubu, Sęp Droginia, Orzeł Myślenice. Sukcesem jest powrót do treningów po paru latach przerwy.
Jesteś po kilku treningach, jak oceniasz ekipę, na co ją stać?
Przede wszystkim jak na B-klasę jest to bardzo liczna drużyna, w większości składająca się z młodych zawodników, co dobrze rokuje na przyszłość. Widać dużo pracy wkładanej w zespół przez trenera, zawodników i zarząd. Ponadto frekwencja na treningach jest bardzo wysoka, a to na pewno będzie procentować w meczach ligowych.
Co myślisz o atmosferze w zespole i jak zostałeś przyjęty przez zawodników?
Atmosfera w zespole jest bardzo dobra, na treningach zdarzają się co prawda ostre zagrania, jednak nie wynikają one ze złośliwości, a z zaangażowania i walki o meczowa „11”. Z aklimatyzacją nie ma żadnych problemów.
Co sądzisz o najbliższych planach w okresie przygotowawczym?
Gramy dużo sparingów z teoretycznie mocniejszymi rywalami, a więc wyniki nie zawsze są zadowalające. Zwraca uwagę fakt, że tracimy sporo bramek, być może wynika to z tego, że gramy bardzo wysoko obroną, przeciwnik nastawia się na kontrę i w razie jakiegoś błędu lub straty ma sporo miejsca w ataku. Jak wiadomo w sparingach nie wynik jest najważniejszy. Pozytywne jest to, że gramy dużo piłką, a zawodnicy pokazują się do podań.
Czy wg Ciebie Górki mają szansę na upragniony i długo wyczekiwany awans?
Ciężko powiedzieć kto awansuje, pięć zespołów od miejsca drugiego do szóstego dzielą zaledwie cztery punkty. Myślę, że któraś z tych drużyn wywalczy awans, mam nadzieję że to będą Górki, ale na pewno nie przyjdzie to łatwo.
Andrzej jest czwartym z naszych nowych nabytków. Życzymy mu powodzenia w najbliższych spotkaniach i liczymy, że swoim doświadczeniem wesprze nas zespół w trudnych momentach. To oczywiście nie koniec cyklu wywiadów, gdyż już jutro bohaterem kolejnego odcinka będzie Mariusz Wyroba.