Górki Myślenice - strona nieoficjalna

Przygotowania do nowego sezonu

Nowy sezon, to zazwyczaj nowe cele, wiele szans i zagrożeń, ale przede wszystkim dobra zabawa, która na tym poziomie rozgrywek jest najważniejsza. W krótkim okresie przygotowawczym nasza ekipa intensywnie trenowała, by jak najlepiej być przygotowaną do rozpoczynających się w połowie sierpnia rozgrywek ligowych. Rywalizacja zapowiadała się naprawdę ciekawie, lecz tutaj swoje „trzy grosze” wrzucił podokręg, który zmienił system rozgrywek. Podział B-klasy na dwie grupy do dzisiejszego dnia budzi duże kontrowersje, jednak trzeba stwierdzić, że drużyny grając piętnaście meczów w jednej rundzie mogłyby na wiele spotkań (w szczególności tych końcowych) przyjechać w mocno ograniczonym personalnie składzie. System nie był w żadnym stopniu od nas zależny, dlatego pozostało nam się tylko przygotowywać. Zespół w czasie miesiąca przeprowadził piętnaście jednostek treningowych oraz wliczających się w to sześć sparingów. Sam bilans meczów kontrolnych był niezwykle niekorzystny, gdyż ekipa przegrała w pięciu spotkaniach (5:3 z Sokołem, 2:1 z Clavią, 6:2 z Nadwiślanem, 5:2 z Zielonką oraz 3:2 z Orkanem). Mimo, że same sparingi wiele nie znaczą, to martwiła niska frekwencja zawodników, która jednak z pojedynku na pojedynek wzrastała. Chociaż to nasza ekipa wysoko przegrywała, to np. mecz z Orkanem trzeba zaliczyć na duży plus, gdyż zespół pokazał się z dobrej strony grając ze zdecydowanie wyżej notowanym rywalem. Treningi odbywały się na obiektach ze sztuczną oraz prawdziwą murawą, a nowinką była jednostka na piaszczystym boisku na Zarabiu. Ostatecznym sprawdzianem był ostatni sparing z Płomieniem Kostrze, który został zaplanowany tuż po wycofaniu się z rywalizacji drużyny Krzemienia Jasienica (pierwotnie w tym terminie miał odbyć się pojedynek inauguracyjny). W tym spotkaniu to myśleniczanie zaprezentowali się lepiej i w końcu przełamali złą passę wygrywając 5:4. Zwycięstwo polepszyło morale i zapowiadało, że drużyna w pełni będzie liczyła się na arenie B-klasy. Klub w czasie letnich przygotowań wzmocnił się szóstką zawodników: Dariusz Spórna i Paweł Szatan występujący w ekipach seniorskich, Kacper Wojtan i Wojciech Krawczyk grający w zespołach juniorskich oraz będący bez klubu – Krystian Kubiczek i Jan Ulman. Górki poniosły także dosyć istotne straty, gdyż z klubu odeszli: Paweł Dąbrowa, Sebastian Łapa, Szymon Podoba oraz Mariusz Wójtowicz. Choć teoretycznie przygodę z myślenickim zespołem zakończyło czterech graczy, to w praktyce było ich znacznie więcej. Zmotywowani i pełni ambicji oraz nadziei piłkarze zapewniali walkę o najwyższe cele.

Więcej o okresie przygotowawczym do rundy wiosennej przeczytać można pod linkiem: http://gorkimyslenice.futbolowo.pl/news,2873974,podsumowanie-przygotowan-i-zapowiedz-rundy-jesiennej-sezonu-2016-2017.html

Telegraficzny skrót rundy jesiennej

Walka o ligowe punkty w sezonie 2016/2017 pierwotnie miała rozpocząć się 13. sierpnia, lecz po wycofaniu się Krzemienia Jasienica naszą ekipę czekała pauza. Niepodjęcie rywalizacji przez Krzemień miało swój negatywny skutek, gdyż w całej rundzie w danej kolejce musiały pauzować po dwa zespoły i rozgrywki zamiast trwać dziewięć, trwały jedenaście tygodni. W związku z obecnymi przepisami z powodu, iż wycofana ekipa nie zagrała połowy meczów (nie zagrała żadnego), zespoły nie przypisują sobie punktów za walkower, lecz muszą odbyć dodatkową pauzę.

Dlatego więc z lekkim, gdyż tygodniowym opóźnieniem nasza ekipa rozpoczęła walkę w dwunastym sezonie działalności, a zarazem dziesiątym z rzędu w B-klasie. Pierwszym z rywali była wracająca do rywalizacji Opatkowianka. Mimo, że zdawkowe informacje wskazywały, że inauguracja nie będzie zaliczała się do prostych, to scenariusz spotkania był całkiem inny. Do przerwy pojedynek był dosyć wyrównany, gdyż na każde trafienie gości, gospodarze praktycznie natychmiast odpowiadali. Po pierwszej połowie to myśleniczanie prowadzili 3:2, a strzelcom pierwszego gola w nowym sezonie był Kamil Plewa. Druga część to popis Górek, które zdobywając kolejne trafienia przybliżały się do upragnionej wygranej. Ostateczne zwycięstwo 7:3 z zespołem o bogatej historii piłkarskiej był świetnym rezultatem i zapowiadał bardzo dobrą formę.

Tydzień później nasz klub obchodził wielkie święto, gdyż dnia 27. sierpnia odbyło się oficjalne otwarcie boiska sportowego przy ulicy Solidarności, na którym to mecze w roli gospodarza rozgrywa nasza ekipa. Po uroczystościach zaplanowana została główna atrakcja w postaci pierwszego spotkania ligowego – Górki Myślenice vs Iskra Brzączowice. Znakomita oprawa, ponad dwustuosobowa widownia oraz gorący doping uświetniał całe wydarzenie. W tym historycznym dla nas dniu piłkarze z Górnego Przedmieścia stanęli przed trudnym zadaniem, jakim był pojedynek ze spadkowiczem z A-klasy. Dobra i konsekwentna gra w pierwszej części spowodowała, że to Górki prowadziły 1:0. Niedługo po przerwie goście doprowadzili do remisu i naprawdę niewiele zabrakło, by to oni zwyciężyli. Chociaż spory niedosyt pozostał, to punkt z Iskrą i tak był dobrym osiągnięciem. Spotkanie zasługiwało na miano takiego, w którym naprzeciw siebie stanęły dwie wyrównane ekipy, a w takim najkorzystniejszym i najbardziej sprawiedliwym rezultatem jest podział punktów.

Początek sezonu był niezwykle intensywny, a kolejnym z przystanków na drodze B-klasowej karuzeli były Raciechowice. Mecz z Grodziskiem zapowiadał się na jeden z szlagierów rundy. Pojedynek, który nazwany został mianem klasyku ligi miał bardzo ciekawy przebieg. Kilka minut po pierwszym gwizdku gospodarze w niefortunnej dla nas sytuacji wyszli na prowadzenie, jednak kolejne fragmenty wskazywały, że to myśleniczanie szybko nadrobią straty. Czas nie ubłaganie mijał, a nasi napastnicy raz po raz marnowali kolejne stuprocentowe sytuacje strzeleckie. Fatalna skuteczność doprowadziła do tego, że Grodzisko mogło cieszyć się z w pełni niezasłużonego zwycięstwa, a nasza ekipa w kuriozalny sposób oddała trzy punkty. Mimo, że przewaga Górcoków była widoczna, to wiele zmarnowanych szans przekreśliło marzenia o wygranej. Porażka mogła być bardziej dotkliwsza, lecz ofiarne interwencje Stanacha przeszkodziły w zapędach przeciwników.

W następnym tygodniu ekipę czekała pauza, a tuż po niej pojedynek przed własną publicznością z krzczonowską Cyrhlą. Spotkania ligowe z tym zespołem zawsze zaliczały się do niezwykle ciekawych, w których nie brakuje ambitnej walki o każdy centymetr boiska. Początek meczu był dosyć wyrównany, lecz zabójcza końcówka i bramki Wyroby oraz Zięby przyczyniły się do wyjścia na prowadzenie. Z czasem przewaga myśleniczan uwidaczniała się, co bardzo cieszyło kibiców z Górnego Przedmieścia. Poziom gry drużyny był zadawalający, a kolejne trafienia przyczyniły się do ostatecznego triumfu. Pozbawionych szans gości było stać tylko na jedną, honorową bramkę. Zwycięstwo z Cyrhlą było niezmiernie ważne i w znacznym stopniu poprawiło morale po ostatniej porażce.

W siódmej serii spotkań naszym zawodnikom przyszedł zaszczyt zmierzyć się z Sokołem Borzęta w meczu przyjaźni. Pojedynek w Winiarach miał szczególny charakter, ponieważ w takich starciach wynik jest sprawą drugorzędną, a liczy się po prostu dobra zabawa. Ofensywne ustawieniu obu drużyn spowodowało niezwykle ciekawy początek, gdyż w czasie pierwszych dziesięciu minut padły aż cztery bramki. Z tej swoistej wymiany ciosów lepiej wyszedł Sokół, który do przerwy prowadził 3:2. Podwyższenie wyniku na początku drugiej części przyczyniło się do pewnej przewagi, a gra gospodarzy była na tyle dobra, że myśleniczanie nie byli w stanie nawiązać walki z przeciwnikiem. Choć to rywale grali na bardzo wysokim poziomie, to z pewnością trzeba stwierdzić, że ten mecz był dla Górek najgorszy w całej rundzie i więcej o nim nie warto wspominać .

Kolejne starcie miało miejsce w Myślenicach przy Solidarności, gdzie w kolejnym meczu nasz zespół zmierzył się ze Stawem Polanka. Przeciwnik wydawał być się idealnym do przełamania złej serii. Do feralnej osiemdziesiątej minuty wszystko wyglądało w porządku. Całe spotkanie odbywało się pod dyktando gospodarzy, jednak w czasie ostatnich dziesięciu minut stało się to, co praktycznie nigdy nie zdarza się w meczach o stawkę. Rywal, który przyjechał na spotkanie w okrojonym składzie i będąc zmęczony po dotychczasowej walce spróbował swojej szansy. Przeciwnik ze stanu 4:1 dla myśleniczan dosyć szybko doprowadził do remisu 4:4 i właśnie takim wynikiem zakończył się pojedynek. Znakomita i niezwykła pogoń Stawu oraz blamaż Górek stały się faktem i w znacznym stopniu pogorszył sytuację w tabeli, a niechlubny wyczyn niestety na lata zapisze się w historii regionalnej piłki.

W następnym tygodniu rywalizacja przeniosła się do Jawornika, gdzie czekało nas bardzo trudne spotkanie z Jaworem Jawornik. Chociaż oczywistą sprawą było, że rywale potraktują ten pojedynek ze szczególną uwagą, to co zdarzyło się w pierwszej połowie w żadnym stopniu nie nawiązywało do dobrego poziomu Górcoków. Gra w pierwszej połowie była tragiczna, a do 38. min. piłkarze nie oddali nawet groźnego strzału na bramkę. Efektem złej postawy było wysokie prowadzenie Jawora 3:0, a to nie nawiązywało nawet tych najgorszych meczów, gdyż w historii tylko w nielicznych przypadkach przegrywaliśmy do przerwy tak wysokim stosunkiem bramek. Ostra reprymenda w szatni podziała mobilizująco i na drugą połowę wyszła całkiem inna ekipa. Straty były jednak zbyt duże i ostatecznie przegraliśmy to starcie 3:2.

Przestój trwał dalej, a co najgorsze nie było widać żadnej poprawy w grze naszej ekipy. Aby liczyć się dalej w walce o choćby pierwszą piątkę niezbędne były zwycięstwa w dwóch ostatnich spotkaniach, w których na całe szczęście nasi piłkarze wreszcie zaprezentowali się na miarę swoich możliwości i zagrali swój dobry futbol. Ostatni pojedynek przy Solidarności z Wichrem Stróża był swoistym pokazem siły i zdecydowaną poprawą skuteczności myślenickiej drużyny. Górki triumfując aż 8:1 zaprezentowali się naprawdę dobrze i mimo, że to goście pierwsi wyszli na prowadzenie, to w późniejszych fragmentach spotkania nie mieli już nic do powiedzenia. Fantastycznym osiągnięciem popisał się Mateusz Biela, który zdobywając pięć bramek w spotkaniu wyrównał historyczny rezultat z 2014 roku.

Zmagania w rundzie jesiennej zamknął pojedynek z Cisami Harbutowice. Beniaminek, który w rozgrywkach już kilkukrotnie zaskoczył, pokonując wyżej sklasyfikowane zespoły nie zanotował prawa serii i musiał pogodzić się z kolejną porażką. Pojedynek chociaż z początku był wyrównany, to w późniejszym czasie to goście przeszli do ofensywy i prowadzili mecz. Zwycięstwo 4:0 nawet przez samych gospodarzy zostało uznane za najniższy wymiar kary, a spotkanie z Cisami z pewnością uznać można za najlepsze w wykonaniu drużyny reprezentującej Górne Przedmieście.

Relacje meczowe z każdego spotkania znaleźć można w zakładce AKTUALNOŚCI oraz TERMNIARZ ROZGRYWEK. Zachęcamy także do obejrzenia zdjęć z pojedynków, do których adresy stron podane są w podsumowaniach każdej kolejki oraz w zakładce GOOGLE+.

Statystyki drużynowe

Nieodłącznym elementem podsumowanie każdego sezonu, bądź rundy są statystyki drużynowe. Górki Myślenice w rundzie jesiennej zdobyły w sumie czternaście punktów za cztery zwycięstwa (7:3 z Opatkowianką, 4:1 z Cyrhlą, 8:1 z Wichrem i 4:0 z Cisami), dwa remisy (1:1 z Iskrą i 4:4 ze Stawem) oraz trzy porażki (z Grodziskiem 0:1, Sokołem 2:4 oraz Jaworem 3:2). Wynik ten jest wyrównaniem wyczynu z rundy wiosennej z tą różnicą, że wtedy rozegraliśmy jedenaście spotkań. Jak wielokrotnie podkreślaliśmy obecny dorobek pozwolił na zajęcie piątej pozycji w środku stawki. Myśleniczanie w tabeli spotkań rozgrywanych przed własną publicznością zajmują czwartą lokatę i co warto dodać obok Iskry jesteśmy jedyną ekipą niepokonaną na własnym stadionie (2 zwycięstwa, 2 remisy). Niewiele gorzej wygląda sprawa jeśli chodzi o pojedynki na wyjeździe, gdyż w tym notowaniu plasujemy się na piątym miejscu, z tą różnicą, że Górki jako goście wygrały tylko dwa z pięciu spotkań. Wszystkie dotychczasowe porażki miały miejsce właśnie na wyjazdach. Na dzień dzisiejszy do lidera rozgrywek – Iskry Brzączowice – tracimy siedem punktów, natomiast strata do samego podium wynosi już tylko dwa oczka. Po triumfie nad ekipą Cisów nasz zespół znalazł się w dobrej sytuacji wyjściowej przed rundą wiosenną i głęboko wierzymy, że zawodnicy wykorzystają nadarzającą się szansę. Przypominamy jednak, że w czasie rundy każda z drużyn ma do rozegrania tylko dziewięć meczów i straty w każdym pojedynku mogą być dosyć istotne. Z negatywnych wydarzeniem nie możemy przejść obok strat punktów z ekipami, którymi do tej pory zazwyczaj pewnie triumfowaliśmy, co w znacznym stopniu przekreśliło szansę na jeszcze lepszy wynik, na który tak czy inaczej myśleniczan było stać.

Co ciekawe, Górki w dotychczasowej rywalizacji zdobyły najwięcej, bo 32 bramki. Chociaż skuteczność w wielu spotkaniach nie dopisywała, to sam wynik zasługuje na pochwały. Defensywa myślenickiej ekipy jest piątą obroną w lidze, gdyż w sumie straciliśmy 18 goli. Wyłączając feralne spotkanie z Grodziskiem, to zespół z Górnego Przedmieścia w każdym z meczów zdobywał bramkę, a średnia goli na spotkanie wynosi 3,56 zdobytych (ponadto 2,00 straconych). Zliczając wszystkie trafienia, to Górcoki zdecydowanie zawyżają średnią zdobycz bramkową wszystkich ekip oraz lekko zaniżają średnią bramek straconych. Najlepszy atak świadczy także o dobrych indywidualnych wynikach zawodników, ponieważ Zięba i Zając, którzy solidarnie zdobyli po 8 bramek plasują się wysoko w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w lidze. W notowaniu po każdej z kolejek myśleniczanie tylko raz zajęli wyższe miejsce niż to, na którym obecnie się znajdują. Najniżej, na siódmej lokacie, nasz zespół plasował się dwukrotnie. Wspominając o dużych szansach na poprawę swojej pozycji w rewanżach musimy wspomnieć także o zagrożeniach, gdyż trzypunktowe straty do Górek mają szósty Staw i siódma Cyrhla.

W rozgrywkach jesiennych w czterdziestu pięciu meczach w sumie padło 199 bramek, co daje średnią 4,42 na spotkanie. Więcej zwycięstw na swoim koncie mają gospodarze (20), natomiast goście triumfowali w sumie 14 razy, a w pozostałych jedenastu ostatecznym rezultatem był podział punktów. Jedynym niepokonanym zespołem w stawce jest lider – Iskra, która tylko trzykrotnie straciła punkty. Najbardziej niechlubnymi statystykami dysponuje Opatkowianka, ponieważ klub przegrał 7 z 9 pojedynków. Jak już wspominaliśmy poza Górkami i ekipą z Brzączowic żadna z drużyn nie może poszczycić się statusem niepokonanej w pojedynkach u siebie. W meczach na wyjeździe poza liderem niepokonany jest także Staw, który we wszystkich czterech pojedynkach zremisował. Swoje ściany nie przynoszą żadnego handicapu dla Cisów, gdyż ten zespół jako jedyny nie zdobył oczka jako gospodarz. Po licznych statystykach trzeba stwierdzić, że praktycznie w każdej z nich nasza ekipa widnieje w czołówce, co może być powodem do zadowolenia.

Inne statystyki, wszystkie ligowe wyniki oraz tabele dostępne są na stronie w zakładach STATYSTYKI LIGOWE, TERMINARZ ROZGRYWEK oraz TABELA.

Statystyki indywidualne

Kolejnym z elementów każdego podsumowania są indywidualne wyczyny poszczególnych zawodników. Dla osób, które jeszcze nie zagłosowały w ankiecie na najlepszy skład rundy postanowiliśmy przybliżyć sylwetki poszczególnych graczy. Trener Zając w czasie jesiennych spotkań skorzystał z rekordowo małej liczby zawodników, gdyż w sumie zagrało zaledwie 22 piłkarzy. Warto nadmienić, że tylko szesnastu z nich zagrało więcej niż 90 minut, a więc z pewnością można pokusić się o fakt, że jednym z głównych problemów były istotne braki kadrowe. Tradycją stało się już, że najwięcej minut spędzonych na boisku ma Marek Zięba. Nasz napastnik rozegrał komplet meczów w pełnym wymiarze czasowym. We wszystkich spotkaniach wystąpili także Arkadiusz Skawski, Mateusz Biela i Marek Ulman. Pierwsza dwójka zajmuje odpowiednio drugie i trzecie miejsce w klasyfikacji najdłużej grających. Wśród zawodników dziewięcioro przekroczyło granicę 500 minut. Z 30-osobowej kadry zgłoszonej do rozgrywek ani minuty z różnych przyczyn nie zagrało aż ośmiu graczy (Mirek, Kołodziej, Kusiak, Surlas, Tokoń, Klimas, Kuchnia, Kisielewski), a co za tym idzie kilku z nich nie będzie występowało w rundzie wiosennej. Można zatem pokusić się o fakt, że Górki w sumie nieoficjalnie odniosły straty w postaci aż dwunastu graczy, a nie jak było wcześniej czterech.

Powołanie do kadry na wszystkie pojedynki otrzymali Zięba, Biela, Ulman, Skawski oraz niewymieniony wcześniej Paweł Szatan. Aż szesnastu zawodników powołanych zostało na siedem meczów. W rozgrywkach jesiennych nasza ekipa była najskuteczniejszą, a co za tym idzie forma napastników była dosyć wysoka. Po osiem trafień na swoim koncie mają Zięba i Zając, sześć bramek zdobył Biela, natomiast pięć goli strzelił Plewa, który rundę rozpoczynał jako prawy obrońca. Ilość 32 trafień uzupełniają Wyroba i Hudaszek (po 2) i bramka samobójcza zawodnika Opatkowianki. Najlepszymi asystentami okazali się Zięba (4 asysty) oraz Biela (3 asysty). W punktacji kanadyjskiej, w której zliczane są bramki i asysty także figurują nazwiska tych zawodników, a rozdziela ich Zając (10 pkt). Gra ekipy Górek w rundzie jesiennej nie była idealna jeśli chodzi o brak fauli, gdyż w sumie otrzymaliśmy szesnaście kartek, co i tak nie jest złym wynikiem i w klasyfikacji fair play pozwala nam na zajmowanie niezłej pozycji. W pomeczowych ankietach na MVP spotkania pięciokrotnie triumfował Biela, trzy raz najlepszy był Stanach, dwukrotnie Plewa, a jeden raz taki tytuł otrzymał kapitan – Hudaszek. Warto także wspomnieć, że jedyne czyste konto w swoich statystykach może zanotować Tomek Stanach, który nie przepuścił żadnej bramki w meczu z Cisami Harbutowice. Poniżej prezentujemy dokładne statystyki.

Czas gry

1. Marek Zięba  810 minut

2. Arkadiusz Skawski 801 minut

3. Mateusz Biela 738 minut

4. Mariusz Wyroba 720 minut

5. Dariusz Spórna 702 minut

6. Kamil Plewa 675 minut

7. Tomasz Stanach 630 minut

8. Andrzej Szlachetka 618 minut

9. Marcin Hudaszek 512 minut

10. Mateusz Obierzyński 493 minut

11. Paweł Szatan 441 minut

12. Krzysztof Łętocha 435 minut

13. Łukasz Zając 414 minut

14. Marek Ulman 399 minut

15. Krystian Kubiczek 180 minut

16. Kacper Wojtan 136 minut

17. Bartłomiej Bednarz 65 minut

18. Bartosz Górka 45 minut

19. Jan Ulman 33 minut

20. Wojciech Krawczyk 33 minut

21. Rafał Bujas 22 minut

22. Damian Górnik 8 minut

Liczba powołań

1. Marek Zięba 9 razy

1. Mateusz Biela 9 razy

1. Paweł Szatan 9 razy

1. Marek Ulman 9 razy

1. Arkadiusz Skawski 9 razy

6. Wojciech Krawczyk 8 razy

6. Andrzej Szlachetka 8 razy

6. Kamil Plewa 8 razy

6. Mariusz Wyroba 8 razy

6. Kacper Wojtan 8 razy

6. Tomasz Stanach 8 razy

6. Dariusz Spórna 8 razy

6. Łukasz Zając 8 razy

14. Mateusz Obierzyński 7 razy

14. Krzysztof Łętocha 7 razy

14. Marcin Hudaszek 7 razy

17. Jan Ulman 6 razy

17. Krystian Kubiczek 6 razy

19. Rafał Bujas 3 razy

19. Bartosz Górka 3 razy

21. Bartłomiej Bednarz 1 raz

21. Damian Górnik 1 raz

Najlepsi strzelcy

1. Marek Zięba 8 bramek

2. Łukasz Zając 8 bramek

3. Mateusz Biela 6 bramek

4. Kamil Plewa 5 bramek

5. Marcin Hudaszek 2 bramki

6. Mariusz Wyroba 2 bramki

Najlepsi asystenci

1. Marek Zięba 4 asysty

2. Mateusz Biela 3 asysty

3. Mariusz Wyroba 2 asysty

4. Kamil Plewa 2 asysty

5. Łukasz Zając 2 asysty

6. Marcin Hudaszek 2 asysty

7. Krzysztof Łętocha 2 asysty

8. Marek Ulman 1 asysta

9. Paweł Szatan 1 asysta

10. Dariusz Spórna 1 asysta

Punktacja kanadyjska

1. Marek Zięba 12 pkt (8 B + 4 A)

2. Łukasz Zając 10 pkt (8 B + 2 A)

3. Mateusz Biela 9 pkt (6 B + 3 A)

4. Kamil Plewa 7 pkt (5 B + 2 A)

5. Marcin Hudaszek 4 pkt (2 B + 2 A)

6. Mariusz Wyroba 4 pkt (2 B + 2 A)

7. Krzysztof Łętocha 2 pkt (0 B + 2 A)

8. Marek Ulman 1 pkt (0 B + 1 A)

9. Paweł Szatan 1 pkt (0 B + 1 A)

10. Dariusz Spórna 1 pkt (0 B + 1 A)

Ilość kartek

1. Mateusz Obierzyński 3 żółte

2. Krzysztof Łętocha 3 żółte

3. Arkadiusz Skawski 2 żółte

4. Mateusz Biela 2 żółte

5. Mariusz Wyroba 2 żółte

6. Tomasz Stanach 1 żółta

7. Bartłomiej Bednarz 1 żółta

8. Łukasz Zając 1 żółta

9. Krystian Kubiczek 1 żółta

Zawodnik meczu (na podstawie sondaży)

1. Mateusz Biela 5 razy

2. Tomasz Stanach 3 razy

3. Kamil Plewa 2 razy

4. Marcin Hudaszek 1 raz

Dokładne analizy i statystyki dostępne w zakładach KADRA oraz STATYSTYKI DRUŻYNOWE.

Podziękowanie

Kończąc podsumowanie najwyższy czas złożyć podziękowania za całą rundę oraz rok piłkarski. W pierwszej kolejności wyrazy wdzięczności kierujemy do samych zawodników. Ich wielka praca na treningach, których w sumie w tym roku było około dziewięćdziesiąt, zaangażowanie w życie klubu oraz ambitna walka na boisku są docenione nie tylko przez sam zarząd czy kibiców, ale i także osoby postronne interesujące się lokalnymi rozgrywkami. Za poświęcony czas oraz trud i fakt, że było Was zdecydowanie mniej niż w poprzednich rundach, ale i tak sprostaliście postawionym zadaniom serdecznie dziękujemy.

W drugiej kolejności podziękowania należą się w stronę całego sztabu szkoleniowego. Sam będąc w nim przez półtora roku doświadczyłem jaka to ciężka praca. Chociaż sam wynik sportowy z pewnością jest daleki od oczekiwań, ponieważ kuriozalne straty punktów w meczach z Grodziskiem czy Stawem, a także porażki z ekipami, z którymi do niedawna pewnie triumfowaliśmy są bolesne i w późniejszym fragmencie sezonu te straty mogą być bardzo istotne i zaważyć na końcowych rezultatach. Mimo wszystko praca i tak musi być doceniona, bo oni też poświęcają swój cenny czas i angażują się w życie klubu.

Działalność sportowa to jedno, ale organizacja całego klubu i zarządzanie to inna sprawa, o której wiele ludzi nie wie jak jest ona czasochłonna. Tutaj pragnę serdecznie podziękować za pracę włodarzy naszej drużyny, która widoczna jest w całym regionie oraz nie jeden klub z wyższych klas może uczyć się od zarządu LKS „Górki”. Kolejny z celów został osiągnięty, gdyż nasza ekipa w końcu może rozgrywać mecze w roli gospodarza na własnym obiekcie. Jedenaście lat starań nie poszło na marne i liczymy, że wspólne prężne działanie zachęci nie jedną osobę do przyjścia do myślenickiej drużyny. To dzięki Wam klub funkcjonuje, a więc serdecznie dziękujemy.

Czym byłby klub, gdyby nie pomoc finansowa sponsorów i lokalnych władz. Wielkie podziękowania kierujemy do Urzędu Miasta i Gminy Myślenice. Zawsze podkreślamy, że działalność zespołu bez wsparcia władz nie byłaby możliwa, dlatego za pomoc bardzo dziękujemy. Duże wyrazy wdzięczności składamy także do naszych niezawodnych sponsorów, którzy wspierają klub finansowo i materialnie. Tutaj ukłony kierujemy do właścicieli firm:

4FIT Training Center

Mat

Novitus

Pod Parasolkami

F.H.U. MIŚ

TheGARAGE

NATURA

Dziękujemy także osobom prywatnym, którzy zawsze chętni są do pomocy, a tutaj w szczególności pragniemy podziękować panu Markowi Mikosiowi.

Osobiste podziękowania pragnę przekazać do osób postronnych, które angażują się w medialną część klubu. Tutaj zatem wyrazy wdzięczności kieruję do fotoreporterów – Agaty Mirochny i Pawła Bieli. Ich wielka praca i systematyczne dodawanie zdjęć jest bardzo cenną pamiątką i co ważne obszerne fotorelacje są udostępnianie bezzwłocznie po każdym spotkaniu ligowym. Za poświęcony czas i chęci serdecznie dziękuję i liczę na dalszą współpracę.

Następnie nie mogę zapomnieć o lokalnych mediach, z którymi współpracuje nasza drużyna. Z tego miejsca pragnę podziękować portalom Futmal.pl oraz MiastoInfo.pl za regularne dodawanie relacji meczowych ze spotkań ligowych, a także lokalnemu tygodnikowi – Gazecie Myślenickiej za wzmianki o działalności naszego klubu.

Na samym końcu nie można zapomnieć o niezawodnych kibicach, którzy wiernie podążają za zespołem w każdy region naszego podokręgu, kibicując swojemu klubowi. W każdym sprawozdaniu podkreślamy i oddajemy podziw i szacunek, że nasi sympatycy gotowi są wspierać ekipę swoją obecnością oraz dobrą radą. Wysoka frekwencja na każdym spotkaniu (tym u siebie i tym wyjazdowym), głośne wsparcie z trybun oraz poświęcenie swojego wolnego czasu na oglądanie popisów zespołu z Górnego Przedmieścia to kolejne fakty, które powinny zostać docenione. Jesteście z nami na dobre i na złe i nieprzypadkowo zawsze podkreślamy, że obok własnej satysfakcji gramy także dla Was.

Tak oto runda jesienna przechodzi już powoli do historii, a zawodnicy udają się na jakże zasłużony odpoczynek po dziesięciu miesiącach ciężkiej pracy. Liczymy, że obecna kadra pozostanie i wzmocnieni kilkoma graczami będziemy w stanie rywalizować o najwyższe lokaty w rundzie wiosennej, która najprawdopodobniej rozpocznie się w połowie kwietnia. Niech piąte miejsce będzie dobrym prognostykiem przed rywalizacją w rundzie rewanżowej. Wierzymy, że wspólne działania pozwolą nam osiągnąć wyznaczony cel i mamy nadzieję, że jubileuszowy, bo dziesiąty sezon Górek w B-klasie zakończy się spektakularnym sukcesem.

Z pozdrowieniami piłkarskimi i podziękowaniem za kolejny rok współpracy z drużyną, sztabem oraz kibicami.

Administracja strony klubowej i Sekretarz LKS „Górki”

Oliwier Bzowski

P.S. Wszelkie pomysły, sugestie, oceny lub inne nowinki jakie mają Państwo do przekazania odnoszące się do działalności oficjalnej strony klubowej i fanpage na portalu Facebook proszę o poinformowanie w wiadomości e-mail na adres oli915@interia.pl.  

• Komentarzy [0]
• czytano: [463]
• DO