W trzecim meczu kontrolnym Górki Myślenice uległy występującej na co dzień w rozgrywkach A-klasy Clavii Świątniki Górne 3:2. Jedno o czym mogą mówić myśleniczanie, to na pewno o dużym pechu, gdyż w spotkaniu byli lepsi, a ostatecznie go przegrali. Więcej w rozwinięciu newsa.
Górki Myślenice 2:3 (1:0) Clavia Świątniki Górne
Bramki dla Górek: Jan Ulman i Marek Zięba
Górki: Tomasz Stanach – Paweł Szatan, Kamil Plewa, Rafał Bujas - Andrzej Szlachetka – Krzysztof Łętocha, Mateusz Obierzyński, Marcin Hudaszek, Marek Ulman – Marek Zięba, Mateusz Biela oraz Mariusz Wyroba, Tomasz Tokoń, Kacper Wojtan, Wojciech Krawczyk i Jan Ulman
W rozgrywanym w sobotni wieczór na sztucznej murawie meczu widzowie obserwowali ciekawe widowisko, w którym w sumie padło pięć bramek. Clavia była trzecim sparingpartnerem Górek w zimowym okresie przygotowawczym.
Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla naszej ekipy. Pierwszą połowę cechowała solidna gra oparta na dobrym przesuwaniu formacji i niskim pressingu, który w znacznym stopniu utrudniał przeciwnikowi rozgrywanie piłki. Dobra postawa spowodowała, że do przerwy prowadzaliśmy już 1:0 po bramce Marka Zięby.
Druga część pojedynku była niestety już nieco gorsza. Rywale w dosyć szczęśliwych okolicznościach szybko doprowadzili do remisu, a następnie wyszli na prowadzenie. Bramki ze spalonego i kontrowersyjnej jedenastki, a także pechowa utrata trzeciego gola spowodowała prowadzenie Clavii. Myśleniczanie odpowiedzieli jednym trafieniem po rzucie rożnym, lecz ostatecznie przegrali 3:2.
Mecz z Clavią z pewnością powoduje niedosyt, gdyż mógł być to pierwszy wygrany pojedynek w 2017 roku. Cieszy jednak fakt, że piłkarze z Górnego Przedmieścia wracają do dobrej dyspozycji, a porażki w sparingach zostaną zamienione w zwycięstwa podczas rundy rewanżowej. Oby tak było !!! Już za tydzień towarzysko podejmować będziemy zespół Bratniaka Kraków.
Serdecznie dziękujemy Clavii za rozegrane spotkania towarzyskiego i życzymy samych zwycięstw na wiosnę.
P.S. Serdecznie podziękowania za informacje dotyczące meczu.