Do prawdziwego festiwalu strzeleckiego doszło w inauguracyjnym spotkaniu III ligi juniorów, w którym Górki Myślenice na wyjeździe grały z ekipą Sępa Droginia. Podopieczni trenera Mateusza Pietrzyka pewnie pokonali przeciwnika, zdobywając w sumie aż osiem bramek. Więcej w rozwinięciu newsa.
LKS Sęp Droginia JS - LKS Górki Myślenice JS 0:8 (0:3)
Bramki:
0:1 11' Zając as. Hajduk
0:2 28' Polewka as. Zlezarczyk
0:3 45' Zlezarczyk as. Zając
0:4 53' Polewka
0:5 56' Dziuba as. Wojtan
0:6 62' Zając as. Krawczyk
0:7 80' Ambroży
0:8 86' Ambroży
Górki: Filip Kudas - Wojciech Krawczyk, Paweł Tułacz (46' Maciej Rabka), Daniel Wierciak, Mikołaj Orawiec (60' Michał Pustelnik) - Dawid Dziuba - Konrad Polewka (60' Daniel Ulman), Marcel Zlezarczyk, Michał Hajduk (46' Bartłomiej Jawor), Kacper Wojtan (60' Mateusz Ambroży) - Bartłomiej Zając (kapitan; 75' Dominik Śmietana)
Ponadto na ławce: Jarosław Sularz
Sędziował: Krzysztof Żurek (KS Myślenice) Widzów: 15 Miejsce: Boisko LKS "Sęp" w Droginii
Do inauguracyjnego spotkania z Sępem Droginia podopieczni trenera Mateusza Pietrzyka wyszli w bojowym nastawieniu. Szkoleniowiec na pojedynek miał do dyspozycji obszerną kadrę, na tyle że dla dwóch z zawodników zabrakło miejsca w meczowym formularzu. Rywalem myśleniczan był Sęp Droginia, czyli zespół, który poprzednią edycję rozgrywek zakończył w dolnej części tabeli. Na dodatek gospodarze wystąpili w zdziesiątkowanym składzie, ponieważ na boisku zagrało zaledwie dziewięciu zawodników.
Górki rozpoczęły spotkanie w ustawieniu 4-1-4-1, a na popularnej "szpicy" wystąpił Bartłomiej Zając - kapitan drużyny juniorów. Goście od początku zaprezentowali się z bardzo dobrej strony i przeważali w każdym aspekcie gry. O wielkiej różnicy na boisku świadczy m.in. fakt, że Sęp praktycznie w ogóle nie wychodził z własnej połowy. Wiadomą sprawą było, że zdobycie pierwszej bramki jest tylko kwestią czasu i tak w 11. minucie po podaniu Hajduka, pierwszego oficjalnego gola dla drużyny juniorów zdobył Bartłomiej Zając. Myśleniczanie poprawnie rozgrywali piłkę w środku boiska i co ważne mieli mnóstwo sytuacji podbramkowych. Niestety, wielka część z nich została zaprzepaszczona przez niefortunną skuteczność. W 28. min. po ataku i podaniu ze środka od Zlezarczyka, bramkę zdobył Konrad Polewka. Do przerwy rywale tylko raz byli nieopodal bramki strzeżonej przez Filipa Kudasa, jednak zagrożenia z tej akcji wielkiego nie było. Przewaga Górek porównywana była z swojego rodzaju deklasacją, a gola do szatni zdobył Marcel Zlezarczyk. Gra wyglądała naprawdę przyzwoicie, a szansa na pierwsze ligowe zwycięstwo rosła z każdą minutą.
Na drugą połowę myśleniczanie wyszli z dwoma zmianami, a mocno pracujących Hajduka i Tułacza, zastąpili Rabka oraz Jawor. Podopieczni Mateusza Pietrzyka wyszli na boisko z chęcią zdobycia kolejnych trafień i udokumentowaniem swojej wielkiej przewagi. Już w 53. min. drugą bramkę zanotował Polewka, a chwilę później na 5:0 podwyższył Dawid Dziuba, którego gol z uderzenia głową był przepięknej urody. W związku, że w meczach juniorów w sumie można zrobić aż siedem zmian, to po godzinie plac gry opuścili Polewka, Wojtan oraz Orawiec, a za nich na boisku pojawili się Pustelnik, Ambroży oraz Ulman (tego nazwiska nie mogło zabraknąć również w ekipie juniorów 
). Zawodnicy z Droginii nie próbowali nawet zaangażować się w ofensywę, gdyż świetne ataki myśleniczan wprawiały ich w wielkie problemy. Po upływie 62. minut na tablicy wyników zaszła kolejna zmiana, a drugie trafienie zanotował kapitan, który otrzymał podanie od Wojciecha Krawczyka, czyli piłkarza dobrze znanego nam z występów w drużynie seniorskiej. W końcówce Sęp wykorzystując chwilowe roztargnienie zaatakował bramkę gości, jednak ich szansę były zdecydowanie za małe na zdobycie chociażby honorowego gola. Na ostatni kwadrans plac gry opuścił Zając, a na jego miejscu pojawił się Dominik Śmietana. Końcowy wynik meczu ustalił Mateusz Ambroży, który wykorzystując błędy rywala podwyższył na 7:0, a następnie 8:0.
Postawa myśleniczan w spotkaniu zasłużyła na pochwały. Zwycięstwo 8:0 w inauguracyjnym meczu, a zarazem trzecim pojedynku tej drużyny w ogóle jest wynikiem, który należy nagrodzić dużymi brawami. Zawodnicy spisali się naprawdę dobrze, a wszystkie formacje wykonywały swoje założenia taktyczne. Liczymy, że drużyna będzie ciągle się rozwijała, a zdobyte doświadczenie i progres przyniosą znakomite rezultaty. Kilka słów po meczu zabrał również trener zespołu: "Przygotowania do sezonu trwały ponad miesiąc. Chłopcy z treningu na trening wyglądają coraz lepiej, co bardzo mnie cieszy. Z sobotniego meczu jestem bardzo, ale to bardzo zadowolony. Większość założeń taktycznych drużyna wykonała, zostawili również dużo zdrowia na boisku. Przeciwnik został zdominowany, co było naszym celem na sobotnie spotkanie. Nie chcę wyróżniać poszczególnych zawodników, ponieważ cały zespół zagrał świetnie ! Myślę, że jeśli będzie to szło dalej w dobrym kierunku, to mam drużynę, która stać na bardzo dużo !"
W pozostałym spotkaniu III ligi, Orzeł Nowa Wieś pokonał Hejnał Krzyszkowice 6:0. Zwycięzca tego pojedynku będzie rywalem myśleniczan w następnym spotkaniu, które odbędzie się w niedzielę (20.08.17) o godz. 11:00 na boisku przy ulicy Solidarności 6 w Myślenicach.
Fotorelacja z sobotniego spotkania Sęp vs Górki https://photos.google.com/share/AF1QipMXY0g2zOnFspWTqaIKxy9iVVhgAhwqnpQCwVtBYSt7tctXHWRDzTq0XdSsvOGIDw?key=RXVYNnhVX2ppb1kzcmM3aDU4M1hMVXlNOEt3eWRn
