SENIORZY REZERWY: Rozstrzelani w końcówce, Górki II 1:2 Szczebel
Po raz kolejny w tym sezonie powtórzyła się sytuacja, gdzie nasza ekipa gra naprawdę niezłe zawody i przez długi czas prowadzi w meczu, a ostatecznie starcie kończymy bez punktów. Taki scenariusz powielił swój wizerunek w sobotnim pojedynku ze Szczeblem Lubień, gdzie do 89. minuty prowadziliśmy 1:0, aby ostatecznie przegrać 1:2.
LKS Górki II Myślenice - KS Szczebel Lubień 1:2 (0:0)
Bramki:
1:0 51’ K.Wojtan as. D.Miętka
1:1 89’
1:2 90+1’
Górki II: Filip Kudas - Dariusz Maślak, Andrzej Szlachetka, Kamil Plewa (46’ Paweł Tułacz), Sylwester Irzyk - Sławomir Pilch - Michał Pustelnik (63’ Przemysław Kołodziej), Kacper Wojtan (kapitan), Vasilis Tomazos, Maciej Turała (88’ Tomasz Stanach) - Dawid Miętka (85’ Jakub Wątor)
Ponadto na ławce: Michał Wierzba
Sędziowie: Wojciech Bargieł oraz Krzysztof Salawa i Małgorzata Święch (KS Myślenice)
Widzów: 40
Miejsce: Boisko LKS „Górki” w Myślenicach przy ul. Solidarności 6
Kolejny ligowy mecz, jaki przypadł na drugi weekend czerwca, drużyna Andrzeja Szlachetki zagrała z szóstym w tabeli Szczeblem Lubień. Rywale w minionych meczach nie najlepiej radzili sobie w rozgrywkach ligowych, dlatego też Górki II stanęły przed kolejną szansą na upragnione punkty. Starcie pierwotnie miało zostać rozegrane w pierwszą sobotę maja, jednak złe warunki pogodowe przyczyniły się do odwołania wcześniej zaplanowanej kolejki. W czasie sobotnich zawodów, myślenicka drużyna rezerw Górek, musiała poradzić sobie z wieloma brakami kadrowymi, a wśród nieobecnych, grających w ostatnim czasie znaleźli się m.in. Jan Ulman, Konrad Polewka, Radosław Zduń czy Tomasz Puto. We wyjściowej jedenastce zadebiutowali w tej rundzie m.in. nominalny gracz pierwszej ekipy - Kamil Plewa czy Michał Pustelnik, a na pozycji napastnika po raz pierwszy w karierze zagrał Dawid Miętka. W nieco eksperymentalnym składzie, lecz z nadziejami na dobry wynik, rozpoczęliśmy mecz!
Początek spotkania był dosyć monotonnym widowiskiem, w którym żadna ze stron nie kreowała akcji ofensywnych, a dominowała gra głównie w środku boiska. Podczas sobotniego meczu szczególnie dawała o sobie znać wysoka temperatura, co z pewnością było dużym utrudnieniem dla grających zawodników. W 14. minucie pierwszy strzał w zawodach oddał zawodnik gości, a chwilę później uderzenie z rzutu wolnego Vasilisa Tomazosa i późniejsza dobitka Macieja Turały niewiele minęła bramkę. Chwilę później szansą popisał się Kacper Wojtan, a rywale odpowiedzieli okazją z rzutu rożnego, również zakończonego niecelnym strzałem. Myśleniczanie nastawili się na grę defensywną, a Szczebel częściej przebywał na naszej połowie. Chociaż rywale oddawali wiele prób z dystansu, to naprawdę mała część z nich kierowała się w światło bramki strzeżonej przez Filipa Kudasa. W 43. minucie goście przeprowadzili najgroźniejszą sytuację, a była ona wypracowana głównie przez …. naszych obrońców i ich indywidualne błędy. Na szczęście piłka nie trafiła ostatecznie do siatki, a myśleniczanie na przerwę schodzili z bezbramkowym remisem i dalszą szansą na korzystny rezultat!
Drugą część meczu rozpoczęła zobligowana zmiana, a Kamila Plewę zastąpił wracający po przerwie Paweł Tułacz. Zmotywowana drużyna gospodarzy, dużo lepiej wznowiła grę i stworzyła sobie kilka sytuacji ofensywnych. Jedna z nich miała miejsce w 51. minucie, kiedy dobre podanie ze środka od Dawida Miętki otrzymał Kacper Wojtan. Kapitan ekipy rezerw doszedł do piłki i w sytuacji sam na sam, pewnym strzałem pokonał golkipera rywala. Chwilę później Kacper mógł podwyższyć na 2:0, a sytuacyjne uderzenie trafiło w słupek. Przewaga w pierwszym kwadransie była po stronie gospodarzy, jednak już chwilę później Szczebel zaczął coraz śmielej atakować. W 63. minucie przeprowadzona została druga zmiana, a Michała Pustelnika zastąpił Przemysław Kołodziej. W kolejnym fragmencie meczu, myśleniczanie skupili się już głównie na grze defensywnej, cofając się dosyć głęboko. Przez zdecydowaną część, Szczebel miał problemy z przedarciem się pod pole karne, dlatego też próbował szans z dystansu. Na ostatnie minuty na murawie pojawili się jeszcze Tomasz Stanach i Jakub Wątor, zastępując pracujących na skrzydłach Macieja Turałę i Dawida Miętkę. Niestety, w 89. minucie akcja przeprowadzona środkiem przez gości przyniosła trafienie wyrównujące. Zdekoncentrowana utratą gola drużyna Górek II w doliczonym czasie gry została bezwzględnie potraktowana, a nokautujący cios, w postaci strzału życia, praktycznie niemożliwego do interwencji, wykonał zawodnik zespołu przeciwnego. Dzięki dwóm trafieniom, Szczebel wyrwał rzutem na taśmę naszym rezerwom trzy punkty i ostatecznie całą zdobycz przywiózł ze sobą do Lubnia.
Po takim spotkaniu, jak rozegrane w sobotę zawody z drużyną Szczebla Lubień, trudno jest cokolwiek napisać. Myśleniczanie mimo wielu braków kadrowych i występie łącznie siedmiu młodzieżowców, byli w stanie odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo, a w ten sukces wierzyli praktycznie wszyscy do 89. minuty. Dwie akcje zespołu gości okazały się być bardzo bezwzględne dla Górek II i przesądziły o kolejne porażce, a co ciekawe czwartej przegranej w rundzie wiosennej z rzędu, różnicą zaledwie jednej bramki. Za podopiecznymi Andrzeja Szlachetki na pewno bardzo trudne spotkanie i kolejna cenna lekcja, a wnioski, jakie należy wyciągnąć, to z pewnością gra do samego końca i pełne skupienie przez dziewięćdziesiąt minut i doliczony czas. Duże pochwały za poświęcone zdrowie i ambitną walkę do samego końca kierujemy w stronę całego zespołu i liczymy, że podobną postawę zaprezentujemy w kolejnych zawodach!
Pojedynek ze Szczeblem Lubień był ostatnim w tym sezonie spotkaniem w roli gospodarza, a w najbliższą sobotę, drużyna rezerw zakończy rywalizację ligową, pojedynkiem z zespołem Grodziska Raciechowice. Zapraszamy już dziś na ten mecz!
