SENIORZY REZERWY: Inauguracyjna porażka w Stróży, Trzebunia 2:1 Górki IIOd wyjazdowego starcia z LKS Trzebunia, drużyna Górek II Myślenice rozpoczęła rywalizację w sezonie 2019/20 w myślenickiej B-klasie gr. II. Ekipa rezerw przegrała swoje pierwsze zawody 2:1 i chociaż gospodarze triumfowali w tym meczu zasłużenie, to szansa na wywiezie chociażby punktu była do samego końca realna.
LKS Trzebunia - LKS Górki II Myślenice 2:1 (2:0)
Bramki:
1:0 6’ M.Serafin
2:0 44’ P.Jamrozik
2:1 53’ K.Polewka as. D.Maślak
Trzebunia: Marcin Bylica - Michał Jopek, Piotr Orawin, Dominik Oskwarek, Wojciech Wnęk, Marcin Wnęk, Paweł Wnęk, Jakub Michalski, Michał Serafin, Patryk Jamrozik (65’ Daniel Słowik), Marcin Ostafin
Górki II: Artur Szlachetka - Dariusz Maślak (70’ Rafał Bujas), Kamil Plewa, Maciej Turała, Sławomir Pilch (87’ Tomasz Puto) - Kacper Wojtan (kapitan), Radosław Zduń, Dawid Miętka, Jan Ulman (60’ Marek Olszowski) - Krystian Mrowczyk - Konrad Polewka
Ponadto na ławce: Michał Wierzba, Przemysław Sendorek, Łukasz Kupczak, Patryk Kuźmiński
Sędziowie: Michał Bargiel oraz Arkadiusz Sroka i Paweł Wiliński (KS Myślenice)
Widzów: 40
Miejsce: Boisko LKS „Wicher” w Stróży
Do pobliskiej Stróży, gdzie mecze w roli gospodarza rozgrywa rywal z Trzebuni, nasza ekipa przyjechała w dobrych nastrojach, lecz doskonale wiedzieliśmy o klasie sportowej przeciwnika, niedawnego konkurenta pierwszego zespołu w A-klasie. W czasie czterech oficjalnych meczów zespół Górek nigdy nie pokonał LKS-u, a to tym bardziej utrudniało zadanie myślenickiej ekipie rezerw. W meczu goście wystąpili w optymalnym składzie, jednak wśród nieobecnych znalazł się grający trener - Andrzej Szlachetka - pauzujący z przyczyn osobistych. O sporych brakach kadrowych mogli mówić przeciwnicy, którzy na cały mecz dysponowali zaledwie dwunastoma zawodnikami. Z nadzieją na dobry rezultat i szczęśliwą inaugurację rozpoczęliśmy zawody.
W meczu od początku przeważali gospodarze, którzy napędzani atakami na skrzydłach, często zagrażali bramce strzeżonej przez Artura Szlachetkę. Ekipa Górek II w pierwszych minutach miała problemy z poprawnym wyprowadzeniem piłki z własnej połowy, a grający w średnim i wysokim pressingu rywal z łatwością dochodził do prób strzeleckich. Nasza defensywa skapitulowała już w 6. minucie, kiedy indywidualnymi umiejętnościami popisał się Michał Serafin, niegdyś zawodnik Górek, którzy pewnym strzałem pokonał bramkarza myślenickiej ekipy. W dalszej fazie meczu, Trzebunia miała kolejne okazję na podwyższenie prowadzenia, jednak wiele z nich wędrowało ponad poprzeczką lub kończyło się poprawną interwencją Szlachetki. Goście przeprowadzali sporadyczne zagrożenia w polu karnym rywala i dlatego też trudno było im nawiązać walkę z nieźle dysponowanym rywalem. Przeciwnicy tuż przed przerwą zdobyli drugiego gola, strzał Patryka Jamrozika i odbicie piłki przez jednego z naszych obrońców spowodowało, że na drugą połowę miejscowy LKS wychodził z miarę pewnym wynikiem.
Od początku drugiej części obraz zawodów uległ zmianie. Myśleniczanie w końcu zaczęli atakować bramkę gospodarzy. Kilka prób strzeleckich przyniosło w końcu pożądany efekt, a uderzenie z trudnej pozycji w 53. minucie na gola kontaktowego zamienił Konrad Polewka. W kolejnym fragmencie, miejscowy zespół musiał skupić się na poprawnej grze defensywnej, a nasi zawodnicy, napędzani atakami Janka Ulmana i Kacpra Wojtana, przeprowadzali akcje ofensywne. Mocną stroną przyjezdnych były również stałe fragmenty gry i dośrodkowania na rosłych Sławomira Pilcha i Kamila Plewę. W 60. minucie plac gry opuścił Jan Ulman, a zastąpił go Marek Olszowski. W drugiej połowie chociaż rywale kontrolowali przebieg spotkania, to rzadziej oddawali strzały na bramkę Artura Szlachetki, a ten wspomagany przez pewną linię defensywy, nadal utrzymywał nas przy nadziejach na korzystny wynik. Na dwadzieścia minut na boisku pojawił się wracający po kontuzji Rafał Bujas, który zastąpił Darka Maślaka. Warto wspomnieć, że dużą pracę w środku boiska wykonywali Dawid Miętka i Radek Zduń, a ich zaangażowanie i skuteczne odbiory pozwalały na wyprowadzenie kontr. Niedługo po wejściu przed szansą stanął Rafał Bujas. Minuty upływały, a w ostatnim fragmencie postanowiliśmy jeszcze zaatakować bramkę. Niestety wszelkie próby okazały się bezskuteczne i to rywal triumfował 2:1.
Wyjazdowa i jednobramkowa porażka ze spadkowiczem z A-klasy nie jest złym rezultatem, ponieważ myśleniczanie w drugiej połowie grali już dużo lepiej, a to pozwoliło wierzyć w chociażby remis. Zawody ostatecznie zakończyły się triumfem gospodarzy, którzy jakkolwiek by tego nie określać grali o wiele lepiej i stworzyli zdecydowanie więcej sytuacji pod naszą bramką, zasłużenie "zgarniając" trzy punkty. Inauguracyjny występ należy uznać na mały plusik, jednak mamy nadzieję, że w kolejnych spotkaniach, Górki pokuszą się o lepszą grę, pierwsze punkty i upragnione zwycięstwa. Kolejne spotkanie naszej ekipy rezerw zaplanowano na niedzielę - 15. września, a wówczas rywalizować będziemy z Iskrą Głogoczów.