Wysoką porażką ekipy rezerw Górek zakończyło się niedzielne spotkanie z Iskrą Głogoczów, w którym bardzo dobrze dysponowany, a co najistotniejsze skuteczny zespół gości, pokonał podopiecznych Andrzeja Szlachetki różnicą aż czterech bramek, notując pierwszy komplet punktów w nowym sezonie.
LKS Górki II Myślenice - LKS Iskra Głogoczów 0:4 (0:2)
Bramki:
0:1 9’ D.Klimek
0:2 17’ K.Wróbel
0:3 60’ A.Irzyk
0:4 73’ K.Wróbel
Górki II: Artur Szlachetka - Dariusz Maślak, Mateusz Kubiński, Maciej Turała, Sylwester Irzyk (46’ Sławomir Pilch) - Kacper Wojtan (kapitan, 63‘ Jan Ulman), Rafał Bujas (70’ Marek Olszowski), Radosław Zduń (46’ Konrad Polewka), Paweł Maślak (46’ Kacper Mrowczyk) - Dawid Miętka - Mateusz Obierzyński
Ponadto na ławce: Filip Kudas, Michał Pustelnik
Iskra: Jakub Przała - Mateusz Suder (80’ Mirosław Kryca), Arkadiusz Skawski, Marcin Bursa, Rafał Wajda - Michał Żołnierzyk, Tomasz Buraczek (75’ Daniel Zabawa), Krystian Galas, Artur Irzyk (kapitan; 80’ Marcin Maj) - Damian Klimek, Kacper Wróbel (75’ Szymon Tokarz)
Sędziowie: Rafał Muniak oraz Kacper Matejczyk i Maciej Skiba (KS Myślenice)
Widzów: 60
Miejsce: Boisko LKS „Górki” w Myślenicach
Po niezłych zawodach inauguracyjnych i tylko jednobramkowej porażce z LKS Trzebunia, w drugiej kolejce podopieczni Andrzeja Szlachetki rywalizowali z drugim ze spadkowiczów - Iskrą Głogoczów. Warto wspomnieć, że obydwie ekipy zagrały ze sobą nieco ponad dwa tygodnie przed meczem ligowym, podczas ostatniego spotkania kontrolnego. Wówczas lepszą stroną okazała się drużyna prowadzona przez trenera Wiesława Piszczka, dlatego tym razem nasz szkoleniowiec zdecydował się na wsparcie zawodników grających w mniejszym przedziale w rozgrywkach A-klasowych. Od pierwszej minuty na murawie pojawił się m.in. M.Obierzyński, R.Bujas, P.Maślak czy S.Irzyk, a dodatkowo w miejsce nieobecnego K.Plewy zagrał M.Kubiński.
W spotkaniu od samego początku widoczna była przewaga ekipy przyjezdnej, którą w letniej przerwę zasilili m.in. były obrońca Górek i Rudnika - Arkadiusz Skawski czy też niedoszły gracz krakowskiej Wisły i do niedawna zawodnik Dalinu - Krystian Galas. Iskra przeprowadziła kilka akcji, jednak w miarę pewnie spisywała się nasza defensywa. Przewaga gości w początkowej fazie spotkania przyniosła bardzo szybko prowadzenie dla przyjezdnych. Błąd w defensywie oraz nieporozumienie bramkarza z obrońcą wykorzystał napastnik Iskry i przyczynił się do prowadzenia spadkowicza. Myśleniczanie chcieli szybko odpowiedzieć na gola rywala. W 14. minucie groźne uderzenie z powietrza oddał Dawid Miętka, a chwilę później piłkę w słupek trafił Mateusz Obierzyński. W drugiej z tych akcji możemy mówić o sporym pechu, gdyż futbolówka po uderzeniu w słupek, odbiła się od pleców bramkarza z Głogoczowa i zatańczyła na linii bramkowej. Niewykorzystane akcje momentalnie się zemściły, a rywale w 17. minucie podwyższyli prowadzenie na 0:2. Chociaż nasi zawodnicy starali się konstruować okazję, to przeciwnik w pierwszej połowie bezwzględnie wykorzystał ich błędy i mimo nielicznych sytuacji potrafił pewnie prowadzić do przerwy.
Na drugą połowę myśleniczanie wyszli z trzema zmianami w składzie, w których plac gry opuścili S.Irzyk, P.Maślak i R.Zduń, a w ich miejsce pojawili się S.Pilch. K.Mrowczyk i K.Polewka. Podopieczni Andrzeja Szlachetki nieźle rozpoczęli drugą połowę, a ich gra wskazywała, że gol kontaktowy będzie tylko kwestią czasu. Niestety, w 60. minucie Iskra zdobyła trzecią bramkę, po braku koncentracji w polu karnym i wyjściu na idealną pozycję napastnika rywala. Kolejny stracony gol przekreślił już szansę Górek II na poprawę wyniku, dlatego też na murawie niewiele po tej sytuacji pojawił się jeszcze J.Ulman i M.Olszowski, zastępując K.Wojtana i R.Bujasa. Końcowy rezultat spotkania goście ustanowili w 73. minucie, kiedy okazałym strzałem z dystansu popisał się po raz kolejny młody napastnik Iskry. W końcowej fazie myśleniczanie stanęli przed szansą na trafienie honorowe, jednak w samej końcówce, jak i całym meczu, brakowało prób na bramkę Jakuba Przały. Ostatecznie Iskra triumfowała w zawodach przy Solidarności 6 0:4, po raz pierwszy punktując w tym sezonie.
Przegrana z Iskrą Głogoczów jest wynikiem w pełni zasłużonym, ponieważ goście zagrali lepiej niż myśleniczanie, stwarzając więcej okazji i oddając o wiele więcej strzałów na bramkę Artura Szlachetki. Należy jednak podkreślić, że do straty trzeciego gola, nasza gra nie wyglądała najgorzej, a ewentualna bramka kontaktowa na początku drugiej części mogła stanowczo zmienić losy spotkania. Obecnym problemem w grze Górek II jest bardzo słabe otwarcie meczu, kiedy szybko tracimy gola. Mamy nadzieję, że w pozostałych pięciu pojedynkach nasze rezerwy spiszą się lepiej!
Dziękujemy za skromną obecność kibiców Górek i zapraszamy na kolejne zawody, a w nich czeka nas wyjazdowy mecz z Hejnałem Krzyszkowice, który zaplanowano w niedzielę - 22 września - o godz. 11:00.