Czwartą porażką w tym sezonie zakończył się czwarty mecz drużyny rezerw, który nasi zawodnicy rozegrali w minioną sobotę. Podopieczni Andrzeja Szlachetki rywalizowali z B-klasowymi Cisami Harbutowice, a więc drużyną, która do spotkania rozgrywanego w Sułkowicach, podobnie jak i Górki II, nie zdobyła jeszcze punktów.
LKS Cisy Harbutowice - LKS Górki II Myślenice 1:0 (1:0)
Bramki:
1:0 41'
Górki II: Artur Szlachetka - Radosław Zduń, Maciej Turała, Andrzej Szlachetka, Sławomir Pilch - Dawid Miętka, Łukasz Kupczak (46' Patryk Kuźmiński) - Kacper Wojtan (kapitan), Krystian Mrowczyk, Jan Ulman (60' Marek Ulman) - Konrad Polewka
Ponadto na ławce: Michał Pustelnik
Sędziowie: Mariusz Rydz oraz Marian Banowski i Radosław Chmiel (KS Myślenice)
Widzów: 30
Miejsce: Boisko KS „Gościbia” w Sułkowicach
Do czwartego meczu w sezonie, Górki II przystąpiły szczególnie zmobilzowane, ponieważ przyszło im rywalizować z zespołem, który w pierwszych trzech meczach zanotował komplet porażek. Podopieczni Andrzeja Szlachetki do Sułkowic, gdzie mecze w roli gospodarza rozgrywają Cisy, pojechali w ograniczonym składzie, a w kadrze na mecz rezerw zabrakło: K.Plewy, D.Maślaka, M.Olszowskiego, J.Osińskiego czy P.Sendorka.
Spotkanie z Cisami pomyślnie rozpoczęli gospodarze, którzy już w 7. minucie mogli wyjść na prowadzenie, a piłka po strzale jednego z zawodników, po rykoszecie uderzyła w słupek. Miejscowy zespół przeważał w pierwszych minutach, jednak dosyć pewnie spisywała się defensywa myślenickiej drużyny. Z czasem nasza ekipa zaczęła przedzierać się pod pole karne rywala i oddawała pierwsze strzały. Niestety, żadne z uderzeń nie było zbytnio groźne, a Cisy nadal zachowały czyste konto. Po upływie trzydziestu minut, rywale mieli idealną okazję na wyjście na prowadzenie, jednak rzut karny pewnie obronił Artur Szlachetka. Przewaga w ofensywie została udowodnia w 41. minucie, kiedy po zespołowej akcji Cisy wyszły na prowadzenie.
Po przerwie na murawie pojawił się Patryk Kuźmiński, zamiast Łukasza Kupczaka. W drugiej części myśleniczanie grali już nieco gorzej i rzadziej zagrażali bramce strzeżonej przez golkipera rywala. Szanse i nadzieje gości podtrzymywał korzystnymi interwencjami Artur Szlachetka. Przed próbami po stronie przyjezdnych stanęli m.in. Dawid Miętka czy Krystian Mrowczyk. Próblowaliśmy zaskoczyć również ze stałych fragmentów gry. Na murawie pojawił się jeszcze Marek Ulman, zastępując swojego brata - Janka. Ostatecznie ekipa rezerw Górek nie stworzyła sobie na tyle dogodnej akcji, aby zdobyć gola i przegrała zawody najmniejszą możliwą różnicą.
Po porażce z Cisami, nasza ekipa spadła w notowaniu na siódmą lokatę i nadal bez punktów zamykamy ligowe notowanie z Duklą Bysina. W następnym meczu obydwa zespoły będą walczyć o pierwsze punkty, a któraś ze stron uzyska przełamanie. Miejmy nadzieję, że nasi pilkarze zmobilzują się na Wielkie Derby i powalczą o upragnioną wygraną!