Już za kilkadziesiąt godzin rozpoczynamy rywalizację w myślenickiej A-klasie w sezonie 2020/21. Stałym elementem podsumowującym okres przygotowawczy jest wywiad z szkoleniowcem ekipy Górek - Wojciechem Czajką. W dzisiejszej rozmowie pytamy naszego trenera o czas treningów, jego ocenę przygotowań i szansę w nowej rundzie.
Wywiad z trenerem zespołu Górek Myślenice - Wojciechem Czajką:
- Na kilka dni przed rozpoczęciem sezonu 2020/21 i upragnionym wznowieniem rozgrywek po prawie dziesięciomiesięcznej przerwie, chcę zapytać o dyspozycję drużyny Górek Myślenice. Jak przebiegały przygotowania i na co Trener kładł szczególny nacisk na treningach?
- W.Cz. - Dyspozycja zostanie zweryfikowana przez ligowych rywali. My uczyniliśmy wszystko, co w naszych siłach, aby była jak najlepsza. Blisko dwa miesiące treningów, dobra frekwencja chłopców oraz siedem meczów kontrolnych .
- Przygotowania w tym specyficznym okresie zaczęliśmy już na początku czerwca i były to zgoła odmienne treningi niż te tradycyjnie w letnim okresie przygotowawczym. Po raz kolejny duży efekt dała cierpliwa i konsekwentna praca, czyli motto Twojej działalności w Górkach. Czy jesteś zadowolony z dotychczasowej pracy całego zespołu?
W.Cz. - Tak jak wspomniałem wyżej, chłopcy zaangażowali się i zrobili wszystko, aby wrócić do formy po takiej przerwie.
- W ramach letniego okresu przygotowawczego nasza drużyna rozegrała siedem meczów kontrolnych, w tym aż pięć z rywalami z klasy okręgowej. Jak oceniasz formę ekipy w tych spotkaniach i które z nich uznałbyś za najlepsze w naszym wykonaniu?
W.Cz. - Graliśmy przeważnie dwoma składami w każdym z tych meczów. Mecze pokazały, że jako zespół mamy naprawdę spory potencjał, lecz to dopiero liga zweryfikuje, czy potrafimy go wykorzystać i wygrywać.
- Niewielkie zmiany zaszły w szeregach kadrowych ekipy. Do drużyny już w zimie dołączył Piotr Treit i Ignacy Dudek, powrót do gry zapowiedział Mateusz Pietrzyk, a kadra z przygotowań z początku roku została utrzymana w stu procentach. W letnim okienku transferowym, zespół zasilił również Dawid Masłowski i Michał Tylek, twój wychowanek z czasów pracy w Iskrze Głogoczów. Jak oceniasz sytuację kadrową w zespole przed zbliżającymi się rozgrywkami?
W.Cz. - Poza początkiem naszej współpracy, w zasadzie nigdy nie było problemów z kadrą, tak też jest i teraz. Jest grupa ponad dwudziestu zawodników, a to duży komfort jak na warunki A klasy. Cieszy mnie na pewno powrót duetu Pietrzyk – Dudek, gdyż indywidualnie są to bardzo dobrzy zawodnicy, a w duecie ze sobą czują się wyjątkowo dobrze, przez co są jeszcze groźniejsi. Dawid Masłowski zasilił nasz środek pola i jest to zawodnik, którego nam brakowało, gdyż wyszkoleniem technicznym i spokojem mam nadzieję, że da nam właśnie spokój w środku pola. Piotrek wraca po dłuższym rozbracie z piłką i również gdy wejdzie już w odpowiedni rytm będzie wzmocnieniem zespołu. Najmłodszy Michał dołączył niedawno i musi trochę nadrobić, szczególnie motorycznie, ale jest to utalentowany chłopak, uniwersalny, a co najważniejsze waleczny i odważny na boisku. Kwestią czasu jest jak będzie napierał na grę w podstawowym składzie.
- Reorganizacja rozgrywek spowodowała, że myślenicka A-klasa ponownie liczy piętnaście drużyn, a co za tym idzie wzrosła liczba meczów. Wśród faworytów rywalizacji widnieją nazwy klubów takich jak: Karpaty Siepraw czy Gościbia Sułkowice. Jakie masz przeczucia, co do poziomu rozgrywek w naszej lidze i kto może wieść prym w lidze?
W.Cz. - Odpowiedzi na te pytania poznamy po 8-10 kolejkach. Nie ma co gdybać, liga pokaże kto w jakiej jest formie i o jakie miejsca będzie walczył.
- Niegdyś bardzo dobrze spisywaliśmy się w linii defensywnej, tracąc najmniej bramek w lidze. Następnie przodowaliśmy w klasyfikacji strzelonych goli. Przez okres ponad 2,5 roku pracy w klubie ekipa zmieniała ustawienia, zaplecze personalne, ale i tak zawsze była wymagającym zespołem w A-klasowej stawce. Co będzie największym atutem myśleniczan w rundzie jesiennej ?
W.Cz. - Atak wygrywa mecze, a obrona mistrzostwa. Bardzo liczę na solidność naszej defensywy.
- W klubie na przestrzeni obecnego roku zaszło też kilka zmian organizacyjnych. Działacze stanęli na wysokości zadania, aby Tobie jako trenerowi i Twoim podopiecznym, nie brakowało niczego. Czy jako Trener jesteś zadowolony z tejże współpracy oraz czy chciałbyś wprowadzić jakieś innowacje jako szkoleniowiec?
W.Cz. - Tradycyjnie zarząd zawsze stara się robić wszystko, co w jego mocy, aby było coraz lepiej. To wielki komfort jeżeli można liczyć na działaczy.
Przed nami trzy miesiące bardzo trudnej rywalizacji w lidze. Każdy z zespołów posiada swoje atuty i z każdym walka o trzy punkty będzie niezwykle zacięta. Jaki cel postawiliście wraz z drużyną przed nowym sezonem?
W.Cz. -Uważam, że w sporcie trzeba ciągle dążyć do rozwoju. Gdy przychodziłem tutaj trzy lata temu, to celem było stworzenie solidnego A-klasowego zespołu, który nie musi martwić się o utrzymanie. Myślę, że teraz nastał czas postawić następny krok i być zespołem tzw. „czołówki”. Taki też jest cel.
Teraz czas na realizację! Przed rozpoczynającą się rundą życzymy przede wszystkim dużo zdrowia. Drużyna z pewnością jest bardzo dobrze przygotowania, więc liczymy, że będzie w stanie wygrać z każdym przeciwnikiem. Wierzmy, że z pozytywnym nastawieniem i wysokimi umiejętnościami drużyny, odrobiną szczęścia, bardzo dobrym specjalistą na stanowisku trenera, zaangażowanym zarządem i wiernymi kibicami jesteśmy w stanie odnieść sukces. Powodzenia!
W.Cz. - Bardzo dziękuję !