W niedzielne popołudnie drużyna Górek II rozgrywała czwarte w tej rundzie spotkanie ligowe, w którym zmierzyła się z Karpatami II Siepraw. Podopieczni szkoleniowca Mateusza Kubińskiego w meczu dwukrotnie wychodzi na prowadzenie, jednak ostatecznie przegrali zawody różnicą 2:5. Gole dla myśleniczan zdobyli Dawid Miętka oraz Jan Ulman.
LKS Górki II Myślenice - LKS Karpaty II Siepraw 2:5 (1:1)
Bramki:
1:0 10’ D.Miętka as. M.Tylek
1:1 12’ S.Bidziński
2:1 60’ J.Ulman
2:2 61’ I.Król
2:3 64’ S.Bidziński
2:4 74’ M.Tylek
2:5 79’ S.Bidziński
Górki II: Filip Kudas (46’ Michał Wierzba) - Michał Pustelnik (83’ Wojciech Krawczyk), Maciej Turała, Sławomir Pilch, Szymon Szczeciński - Kacper Wojtan (75’ Łukasz Kupczak), Dawid Miętka, Radosław Zduń (kapitan; 46’ Jan Ulman), Michał Tylek (61’ Jarosław Osiński) - Krystian Mrowczyk, Konrad Polewka
Ławka rezerwowych: Bartłomiej Balonek, Michał Suder
Karpaty II: Adrian Wątor - Damian Frasik (55’ Dawid Suder), Artur Kotarba, Mateusz Tylek, Rafał Synowiec (55’ Mateusz Spieszny) - Mateusz Surówka (46’ Karol Kowalczyk), Sylwester Przęczek (70’ Dawid Lenczowski), Szymon Matoga, Ireneusz Król - Szymon Bidziński (kapitan), Marcin Tylek (75’ Paweł Serafin)
Ławka rezerwowych: Marek Pilch, Zdzisław Siatka
Sędziowie: Krzysztof Cienkosz oraz Maciej Skiba i Marcin Oskawrek (KS Myślenice)
Widzów: 40
Miejsce: Boisko LKS Górki, Myślenice - Solidarności 6
Po bardzo trudnym początku rozgrywek, w którym zmierzyliśmy się z niepokonanymi (również i po 4. kolejce) - Rabą II, Orłem i Trzebunią, przyszedł czas na spotkanie z teoretycznie słabszym przeciwnikiem. Z drużyną Karpat II w niedawnym czasie graliśmy mecz kontrolny, minimalnie i niezasłużenie przegrywając go 1:2. Tym razem trener Kubiński oprócz formy na treningach postawił na młodość, a 10 z 11 graczy z wyjściowej jedenastki to roczniki 1999 i młodsze. Miejsce w meczowej kadrze nie znalazło się dla braci Olszowskich, Artura Wietrzyka, Vasilisa Tomazosa czy Dariusza Maślaka, a za nich wskoczyli m.in. Michał Tylek czy nowy nabytek zespołu Bartłomiej Balonek.
Od początkowej fazy meczu, lepiej spisywała się drużyna gości, jednak już w 10. minucie po podaniu od Michała Tylka, piłkę uzyskał Dawid Miętka i potężnym strzałem z ponad trzydziestu metrów uderzył w dolną część poprzeczki, a piłka trafiła do bramki. Cudowna bramka naszego pomocnika - gol stadiony świata! Radość gospodarzy nie trwała zbyt długo, ponieważ momentalnie do siatki trafił kapitan gości, a nasz bramkarz miał piłkę na palcach, lecz niestety nie wybił jej dostatecznie dobrze. Remis w początkowej fazie starcia zapowiadał kolejne trafienia, jednak częściej atakowali przyjezdni. W 24. minucie piłka po strzale Matogi trafiła wprost w poprzeczkę, a chwilę później znakomicie interweniował Filip Kudas. Do przerwy myśleniczanie utrzymali korzystny remis i z nadziejami wychodziliśmy na drugą część zawodów.
Po przerwie podopieczni trenera Kubińskiego grali zdecydowanie lepiej. Plac gry opuścić musieli kontuzjowani Kudas i Zduń, a w ich miejsce pojawili się Wierzba i Ulman. Rezerwy Górek były na najlepszej drodze do zdobycia bramki, a w 60. minucie piłkę przejął Jan Ulman i umieścił ją obok bramkarza, wyprowadzając nas ponownie na prowadzenie. W międzyczasie popularny Sadzon obronił strzał z rzutu wolnego z szesnastego metra. Niestety, szczęście ponownie trwało tylko kilkanaście sekund, gdyż rywale wykorzystując błąd golkipera doprowadzili do remisu. Karpaty II poszły za ciosem, a nasza defensywa nie mogła poradzić sobie ze skutecznym atakiem rywala. Trzy kolejne stracone gole spowodowały, że przegrywaliśmy już 2:5. Hat-tricka w spotkaniu zaliczył Bidziński - kapitan Sieprawia, zostając bohaterem meczu.
Porażka z Karpatami II to czwarta przegrana w tej rundzie. Myśleniczanie z meczu na mecz robią jednak progres, jeśli chodzi o rozgrywanie piłki od bramki i tworzenie sobie akcji ofensywnych. Gra wygląda coraz lepiej, a za nią idą już coraz korzystniejsze wyniki. W niedzielnym pojedynku zaważyły błędy indywidualne, które z dużą łatwością wykorzystali goście i strzelając pięć goli, wygrali po raz drugi z rzędu. Miejmy nadzieję, że w przyszłości będziemy tracić o wiele mniej goli i częściej strzelać do bramek przeciwników, w każdym razie częściej niż oni sami…
Po czwartej kolejce nadal zamykamy ligowe notowanie. W następnym meczu zawodnicy Górek II na wyjeździe zmierzą się z Jaworem Jawornik, więc liczymy na miłą niespodziankę i powielenie wyniku sprzed miesiąca!