SENIORZY REZERWY: Tak blisko punktu…, Górki II 0:1 JaworW ostatnią sobotę kwietnia, drużyna Górek II wznowiła rozgrywki ligowe w sezonie 2020/21 w myślenickiej Keeza B-klasie. Podopieczni trenera Mateusza Kubińskiego w inauguracyjnym pojedynku zmierzyli się z Jaworem Jawornik. Zawody zakończyły się porażką zespołu rezerw, a gola na wagę trzech punktów, goście zdobyli w ostatniej akcji meczu…
LKS Górki II Myślenice - LKS Jawor Jawornik 0:1 (0:0)
Bramki:
0:1 90+3’ K.Firek
Górki II: Filip Kudas - Maciej Turała (63’ Jarosław Osiński), Kamil Plewa, Andrzej Szlachetka, Szymon Szczeciński (kapitan) - Karol Turała (87’ Filip Płoszaj), Kacper Siwek (68’ Krzysztof Łętocha) - Kamil Krzemieński, Jan Ulman (80’ Wojciech Krawczyk), Arkadiusz Żarski - Kamil Kasperczyk
Ponadto na ławce: Michał Wierzba, Filip Zając
Jawor: Vasyli Prokopiv - Damian Górnik (70’ Kamil Wojtyczka), Michał Ostafin, Dominik Filuciak (80’ Filip Iskra), Marcin Przęczek - Konrad Hyla (kapitan), Tymoteusz Jezioro, Kacper Firek, Karol Paryła, Jakub Król (75’ Przemysław Kiełbowicz), Kamil Gaździk
Ponadto na ławce: Nikodem Hołuj, Rafał Łapa
Sędziowie Michał Schaffer oraz Krzysztof Cienkosz oraz Bartłomiej Bała (KS Myślenice)
Widzów: Mecz bez udziału publiczności
Miejsce: Myślenice - Sztuczne, Zarabie
Po prawie półrocznej przerwie rozgrywki w myślenickiej B-klasie powróciły. Drużyny rywalizujące w naszej serie B z prawie miesięcznym opóźnieniem wznowiły rywalizację w rundzie wiosennej, a w pierwszym pojedynku mierzyliśmy się z piątym w notowaniu Jaworem Jawornik. W zmaganiach rozgrywanych na sztucznym boisku na Zarabiu, myśleniczanie chcieli sprawić niespodziankę i powalczyć z „sąsiadem zza miedzy” o korzystny wynik. W kadrze na sobotni mecz zabrakło m.in. kapitana Radka Zdunia i Kacpra Wojtana, kontuzjowanych M.Pustelnika i K.Mrowczyka oraz wracających do zdrowia M.Ulmana, S.Pilcha, Ł.Kupczaka.
Sobotnie spotkanie znacznie lepiej rozpoczęli gospodarze. Myśleniczanie od samego początku górowali nad przeciwnikiem, a ten miał zdecydowane problemy z wyjściem z własnej połowy. Już w 5. minucie groźny strzał z dystansu oddał Kacper Siwek, a chwilę później uderzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego posłał Kamil Krzemieński. W obu tych przypadkach interwencjami popisał się Vasyli Prokopiv, nowy nabytek zespołu z Jawornika. Na akcje podopiecznych trenera Mateusza Kubińskiego sporadycznie odpowiadali goście, chociaż ich zagrożenie z 30. minuty mogło otworzyć wynik spotkania. Napastnik Jawora nieczysto uderzył w piłkę, a ta poleciała niewiele obok słupka. Pierwszą połowę zakończył ostatecznie bezbramkowy remis, z wyraźnym wskazaniem na ekipę z Górnego Przedmieścia, która była częściej przy piłce, a także oddawała zdecydowanie więcej strzałów.
W drugiej części gra była już bardziej wyrównana, a coraz większą ilością szans mógł pochwalić się zespół przyjezdny. Na uderzenie Karola Turały, natychmiast odpowiedzieli goście. Obydwie strony popisywały się ciekawymi akcjami, jednak żadna z szans nie była na tyle groźna, aby spowodowała zmianę początkowego rezultatu. W naszych szeregach pojawiły się pierwsze zmiany - Maćka Turałę i Kacpra Siwka zastąpili Jarek Osiński i Krzysztof Łętocha. Na kwadrans przed końcem strzałami popisal się jeszcze Karol Turała i Kamil Kasperczyk, jednak decydujący okres zawodów należał głównie do Jawora. To zespół trenera Rafała Łapy ciągle atakował bramkę Filipa Kudasa, a myśleniczanie wielokrotnie bardzo ofiarnie się bronili. W doliczonym czasie gry, arbiter podyktował dla gości rzut wolny. Do piłki podszedł Kacper Firek, a pomocnik Jawora uderzył wprost w okienko bramki, zdobywając gola w ostatniej akcji meczu. Tuż po bramce, sędzia główny zakończył zawody.
Najmniejsza możliwa porażka z Jaworem, to wynik odbierany przez nasz zespół ze sporym niedosytem. Dosyć wyrównane zawody z piątą ekipą ligi należy uznać jednak po stronie pozytywów, ponieważ rywalizowaliśmy z nimi jak równy z równym. Od samego początku narzuciliśmy swój styl gry, a Jawor inicjatywę przejął w zasadzie tylko w końcowym fragmencie zawodów. Zdobyty gol pozwolił przeciwnikowi na siódme zwycięstwo, a dla myśleniczan to już dwunasta porażka. Liczymy, że podopieczni trenera Mateusza Kubińskiego wyciągną wnioski z kolejnego pojedynku i będą powoli rozkręcać się w stawce myślenickiej B-klasy.
W następnym tygodniu drużyna Górek II zagra z wiceliderem - Iskrą Głogoczów.