W niedzielę odbył się mecz siedemnastej kolejki B-klasy Myślenice gr. I, w którym zmierzyły się Cyrhla Krzczonów i Górki Myślenice. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem ekipy przyjezdnej, która zdeklasowała Cyrhlę 6:2. Wygrana jest trzecim triumfem Górek na wiosnę. Więcej w rozwinięciu newsa.
MLKS Cyrhla Krzczonów - LKS Górki Myślenice 2:6 (2:3)
Bramki:
1:0 4’ ???
1:1 6’ Zięba as. Wyroba
1:2 14’ Biela as. Wyroba
2:2 30’ ??? - karny
2:3 34’ Zięba - karny
2:4 49’ ??? - samobój
2:5 54’ Wyroba as. Biela
2:6 83’ Zięba as. Plewa
Górki: Krystian Kubiczek - Arkadiusz Skawski, Kamil Plewa, Dariusz Spórna (63’ Bartłomiej Zając) - Andrzej Szlachetka (59’ Wojciech Krawczyk) - Krzysztof Łętocha, Mateusz Obierzyński (39’ Rafał Bujas), Mariusz Wyroba (74’ Przemysław Kołodziej), Marcin Hudaszek, Mateusz Biela, Marek Zięba
Ponadto na ławce: Jan Ulman, Marek Ulman
Sędziowie: Jakub Gruszczyński oraz Krzysztof Żurek i Jakub Dziedzina (KS Myślenice) Widzów: 60 Miejsce: Boisko MLKS „Cyrhla” w Krzczonowie
Pojedynek ligowy z Cyrhlą Krzczonów był czwartym meczem, który został rozegrany w ramach rozgrywek rundy wiosennej. Ostatnie wyniki obu ekip jednoznacznie wskazywały, że to myśleniczanie są pretendentem do zwycięstwa w tym starciu, jednak weryfikacja na trudnym terenie, jakim jest Krzczonów, mogła być całkiem inna. W czasie rewanżów Górcoki były niepokonane, natomiast ich przeciwnik nie zdobył ani jednego punktu. Nasza ekipa stanęła przed wielka okazją, jaką było podtrzymanie fenomenalnej serii i pozostanie jedyną niepokonaną drużyną w stawce. Jak się później okazało w pierwszych minutach widoczna różnica w wynikach i statystykach nie miała swojego potwierdzenia w rzeczywistości. W kadrze na niedzielne spotkanie obok kontuzjowanego Pawła Szatana zabrakło także m.in. Tomasza Stanacha. Pełni nadziei na dobry wynik i kolejne trzy punkty wyruszyliśmy do Krzczonowa.
Pierwsza połowa rozpoczęła się z czterominutowym opóźnieniem, które było konsekwencją oczekiwania na pojawienie się jedenastego zawodnika w szeregach gospodarzy. Faktem stała się wiadomość, że Cyrhla rozegra spotkanie „sztywną” jedenastką. Ta informacja była bardzo dobra dla kibiców gości, zważając na to, że w poprzednim starciu, które odbyło się w minioną środę, zespół z Krzczonowa także musiał radzić sobie z dotkliwymi absencjami. Mimo tych negatywnych czynników rywale rozpoczęli mecz i już po czterech minutach … wyszli na prowadzenie. Przeciwnik wykorzystując błąd naszej defensywy znalazł się w dogodnej sytuacji i wykorzystał pierwszą szansę w meczu, otwierając wynik spotkania. Prowadzenie gospodarzy nie trwało zbyt długo, gdyż już 120 sekund później po drugiej stronie boiska Górki miał rzut rożny. Dobre dośrodkowanie Wyroby na zamykającego Ziębę skutkowało mocnym strzałem naszego napastnika, który nie pomylił się i skierował piłkę do siatki. W kolejnych minutach powoli zaczęła się krystalizować przewaga podopiecznych trenera Zająca. W 14. min. myśleniczanie ponownie mieli korner i po raz kolejny dobre dośrodkowanie od Mariusza Wyroby skutkowało znakomitą asystą, tym razem przy trafieniu Mateusza Bieli. Przyjezdni kreowali kolejne akcje ofensywne i przejmowali inicjatywę w spotkaniu. Wiele prób ostatecznie nie przynosiło żadnych korzyści, a sytuację, która zapamiętamy to na pewno 27. minuta i idealna szansa Zięby. Cyrhla rzadziej atakowała, jednak długie podania z pominięciem drugiej linii były dosyć groźne i właśnie dzięki temu gospodarze przedzierali się pod nasze pole karne. W czasie jednej z nich, niefortunnie interweniował jeden z naszych obrońców i dotykając piłki ręką, sędzia musiał podyktować jedenastkę. Krzczonowianie wykorzystali szansę i doprowadzili do remisu 2:2. Ich szczęście po raz kolejny nie trwało zbyt długo, bo już cztery minuty później goście także mieli swoją szansę z jedenastu metrów. Do okazji z rzutu karnego podszedł Zięba i zdobył kolejną bramkę. Pierwszą część zakończyły trzy stuprocentowe sytuacje w wykonaniu ekipy przyjezdnej, niestety żadna nie skutkowała trafieniem. Pierwszą część poza ciekawymi i licznymi akcjami ofensywnymi z obu stron cechowała na pewno nerwowa i chwilami brutalna gra, która z boiska przechodziła także na trybuny. Skromna, a zarazem szczęśliwa przewaga myślenickiej ekipy była widoczna, a nasi zawodnicy prowadzili 3:2. Niestety w 39. min. plac gry z powodu urazu opuścił Obierzyński, a na jego miejsce pojawił się Bujas.
Druga połowa miała już trochę inny wizerunek. Cyrhla grając bez zmian musiała liczyć się ze zdecydowaną utratą sił. Wszyscy zwolennicy drużyny gości liczyli, że skromne prowadzenie będzie sukcesywnie powiększane. Górki po raz kolejny w rundzie wiosennej bardzo dobrze rozpoczęły kolejne czterdzieści pięć minut. Ambitne ataki i wiele sytuacji kreowane przez gości przynosiły kolejne szanse. W 49. min. przed rewelacyjną okazją stanął Zięba. Wchodząc w pole karne musiał poradzić sobie z trudną pozycją i wykorzystując swoje znakomite doświadczenie nabił bramkarza rywali, a piłka skierowana została do bramki. Myśleniczanie poszli za ciosem i już chwilę później podwyższyli rezultat na 2:5. Na bramkę gospodarzy strzelał Biela, jednak jego uderzenie zostało zatrzymane, wykorzystał to Wyroba, który znajdując się w odpowiednim miejscu i wykorzystując fatalny błąd golkipera rywala zdobył piątego gola. W czasie interwencji bramkarz Cyrhli odniósł kontuzję, która wykluczyła go z gry w 58. minucie. Poza faktem wysokiego prowadzenia Górek, przez ostatnie trzydzieści minut Krzczonowianie musieli grać z konieczności spowodowanej absencjami w dziesiątkę, a golkipera musiał zastąpić zawodnik z pola. Zdekoncentrowanie w szeregach rywala mogło zostać momentalnie wykorzystane jednak w sytuacji sam na sam pomylił się Marek Zięba. Pewne prowadzenia spowodowało, że na boisku pojawili się „młodzi - gniewni”: Wojciech Krawczyk oraz Bartłomiej Zając, którzy zastąpili odpowiednio Andrzeja Szlachetkę i Dariusza Spórnę. Przewaga liczebna zespołu przyjezdnego skutkowała także dominacją na boisku, a gospodarze powoli musieli pogodzić się z kolejną porażką. Na kwadrans przed końcem pojawił się debiutujący na wiosnę, a zarazem w całym sezonie - Przemysław Kołodziej. Górki prowadziły grę, a dzieło zniszczenia dokonano w 83. minucie. Wówczas dalekie podanie od Kamila Plewy uzyskał nie kto inny jak Marek Zięba i zdobył on szóste trafienie dla naszej ekipy, tym samym kompletując kolejnego w karierze hat-tricka. W końcowym fragmencie spotkania nie działo się nic wartego wspomnienia, a arbiter nie przedłużając zakończył mecz. Górki triumfują 6:2 !!!
Spotkanie z Cyrhlą zakończyło się wysokim zwycięstwem naszej drużyny. Co ciekawe, jest to piąta z rzędu wygrana w meczu właśnie z tym rywalem. Chociaż to gospodarze wystąpili w mocno okrojonym składzie, to postawa podopiecznych trenera Zająca z pewnością zasłużyła na pochwały. Zwycięstwo nad drużyną z Krzczonowa jest dla nas szczególnie istotne, gdyż już dzisiaj możemy oficjalnie powiedzieć, daje nam awans na trzecią pozycję w tabeli. Myśleniczanie dalej pozostają niepokonani w lidze i co ciekawe już dawno nie mieliśmy tak fenomenalnego startu rundy, w którym w czasie pierwszych czterech meczów zdobyliśmy aż dziesięć punktów. Mimo że za sobą mamy dopiero kilka pojedynków, to najbliższe starcie będzie połową w rywalizacji w czasie wiosennych rozgrywek. Dzisiaj w bramce bardzo dobrze spisał się Krystian Kubiczek, który kilkoma interwencjami powstrzymał zapędy rywali. Obrona, w której wystąpił m.in. powracający Kamil Plewa zaprezentowała się poprawnie, jednak trzeba powiedzieć, że nasi defensorzy mieli problemy z długimi podaniami ze środka boiska do oddalonych napastników. Na pochwały zasługują także pomocnicy, a tutaj szczególnie należy wyróżnić Marcina Hudaszka czy Mateusza Obierzyńskiego. Z dobrej strony pokazali się również napastnicy, którzy zdobyli kolejne bramki dla naszej ekipy i warto zaznaczyć, że nadal jesteśmy najskuteczniejszą drużyną w lidze.
Zmagania w siedemnastej serii spotkań zakończyły się w dzisiejsze popołudnie, a w nich padło kilka ciekawych rozstrzygnięć. Jawor zremisował 2:2 z Opatkowianką, Cisy zostały pokonane przez Wichra 2:3, Sokół zremisował z Grodziskiem 4:4, a Iskra pokonała Staw 2:5. Dzięki korzystnym rezultatom dla naszego zespołu Górki awansują w tabeli na podium.
W spotkaniu w oddalonym o kilkanaście kilometrów Krzczonowie nasi piłkarze wspomagani byli przez wielką grupę kibiców z Górnego Przedmieścia. Po raz kolejny stanęli oni na wysokości zadania i dopingiem zagrzewali do walki naszych zawodników. Wysoka frekwencja oraz barwne i głośne śpiewy z pewnością uświetniły całe spotkanie, dlatego pragniemy złożyć im serdeczne podziękowania.
Na pewno obojętnie nie możemy przejść wobec idiotycznego zachowania kibiców gospodarzy, którzy dwukrotnie doprowadzili do przerwania spotkania, zadymiając racami boisko lub rzucając w jego okolicę petardy. Kategorycznie potępiamy takie zachowanie i mamy nadzieję, że nie będą one miały miejsca w czasie żadnych innych zawodów.
Na koniec relacji pragniemy poinformować, że zaległe spotkania piętnastej kolejki w związku z decyzją podokręgu zostały przeniesione na:
Jawor Jawornik – Cisy Harbutowice z 29.04 należy rozegrać 17.05.2017 r. g. 18:00
Cyrhla Krzczonów – Iskra Brzączowice z 30.04 należy rozegrać 17.05.2017 r. g. 18:00
Sokół Borzęta – Opatkowianka z 30.04 należy rozegrać 27.05.2017 r. g. 16:00 w Winiarach!
Fotorelacja z meczu Cyrhla vs Górki - https://photos.google.com/share/AF1QipMOPQ7t0Bn0kDYhujxr04X0RN3-_9OiM8jlG3zbm_9H8D-0PENxtKqw8nR_Ixuxpw?key=TktMTVNzb3ZTMW05M1dJS3ZtVmdPN0V5SUZKNmZn