Kibice, którzy w sobotnie popołudnie wybrali się do Myślenic na mecz Górki vs LKS Rudnik z pewnością nie żałują swojej decyzji. W inauguracyjnym, pełnym emocji spotkaniu beniaminka ze spadkowiczem wynik do samego końca była nierozstrzygnięty. Wiele nerwów i ostateczne zwycięstwo 4:3, sprawiło że pierwszy mecz w A-klasie myśleniczanie zaliczą na plus. Więcej w dalszej części newsa.
LKS Górki Myślenice - LKS Rudnik 4:3 (2:1)
Bramki:
0:1 23' ???
1:1 32' Kania as. Pietrzyk
2:1 34' Wyroba
3:1 64' Zięba as. Pietrzyk
3:2 80' ???
4:2 89' Pietrzyk as. Zięba
4:3 90' ???
Górki: Krystian Kubiczek - Paweł Maślak, Arkadiusz Skawski, Rafał Bujas - Andrzej Szlachetka (80' Bartosz Górka) - Tomasz Kania (65' Marek Ulman), Marcin Hudaszek (kapitan; 65' Mateusz Biela), Łukasz Sroka (30' Mateusz Obierzyński), Mariusz Wyroba - Mateusz Pietrzyk (90' Przemysław Kołodziej), Marek Zięba
Ponadto na ławce: Sylwester Kisielewski
Sędziowie: Bartłomiej Bała oraz Bartłomiej Żurek i Kacper Matejczyk (KS Myślenice) Widzów: 200 Miejsce: Myślenice, boisko przy ul. Solidarności 6
Mecz z LKS Rudnik był inauguracyjnym starciem, które rozpoczęło sezon 2017/18. Myśleniczanie w zmienionym składzie stanęli do rywalizacji w A-klasie. Rywalem w pierwszym ligowym spotkaniu był spadkowicz piątej ligi, a więc wydawało się przeciwnik z wyższej półki. Po blisko miesięcznych przygotowaniach podopieczni trenera Łukasza Zająca stanęli do walki o ligowe punkty, w rozgrywkach, do których awansowali po równo dziesięciu latach prób.
Spotkanie rozpoczęło się tuż po godzinie 17:00. W pierwszych minutach na murawie widoczne było dosyć wyrównane widowisko, a żadna z ekip nie chciała od początku brać ciężaru gry na swoje braki. Po upływie 10 minut rywale powoli przechodzili pod pole karne myśleniczan i stwarzali sobie dosyć groźne sytuacje. Już po kwadransie goście mogli wyjść na prowadzenie, jednak uderzenie zawodnika z drużyny przyjezdnej zakończyło się strzałem w poprzeczkę. Bramka dla zespołu z Rudnika wisiała w powietrzu i niestety w 23. minucie straciliśmy gola. Na domiar złego groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się Łukasz Sroka, czego konsekwencją było opuszczenie przez niego placu gry. Podopieczni trenera Zająca po przespanym początku chcieli za wszelką cenę wyrównać i już chwilę później po znakomitym rajdzie piłkę do siatki skierował Tomasz Kania. Dla naszego nowego piłkarza było to już kolejne trafienie, lecz pierwsze zdobyte w oficjalnym pojedynku. Górki poszły za ciosem i dwie minuty później gola przecudnej urody, z dalszej odległości zdobył Mariusz Wyroba. Do przerwy myśleniczanie powoli zaczęli przejmować inicjatywę, a co najważniejsze widoczna była poprawa gry.
Na następne czterdzieści pięć minut zespół gospodarzy wyszedł mocno skoncentrowany, z chęcią obronienia i powiększenia prowadzenia. W drugiej połowie myśleniczanie pokazali się z bardzo dobrej strony. Solidna gra w środku boiska, wiele kombinacyjnych ataków, a także świetna postawa każdego z zawodników. Cała ekipa gospodarzy ambitnie walczyła o każdy centymetr boiska, a dobra dyspozycja już niedługo poskutkowała trzecim trafieniem, które zanotował nie kto inny jak Marek Zięba. Niedługo po tej akcji plac gry opuścili Kania i Hudaszek, a za nich pojawili się Biela oraz Ulman. W 70. minucie bramkarz rywala poza polem karnym faulował jednego z naszych, czego konsekwencją była czerwona kartka. Gra w przewadze liczebnej często nie jest dużym ułatwieniem, a potrafi być również przeciwnością. Górki mając pewną przewagę w wyniku, oddali plac gry ekipie z Rudnika, a ta wykorzystała to bez wahania i na dziesięć minut przed końcem zdobyła drugie trafienie. Na odpowiedź myśleniczan trzeba było chwilę poczekać, jednak szybka kontra, dwa podania na czystą pozycję i w sytuacji sam na sam znalazł się Mateusz Pietrzyk. Napastnik znakomicie wykorzystał swoje umiejętności, strzelając na 4:2. Emocji nie brakowało, gdyż chwilę później goście ponowie zdobyli gola. Wynik 4:3 i mnóstwo dodatkowego czasu dłużyło się w nieskończoność, jednak po ostatnim gwizdku to Górki cieszyły się z pierwszego zwycięstwa.
Wygrana 4:3 z ekipą, która na pewno będzie liczyła się w rywalizacji jest bardzo cenną zdobyczą. Pierwsza wygrana w rozgrywkach A-klasowych przypadła na 238. oficjalne spotkanie ligowe w historii i trzeba podkreślić, że warto było tak długo czekać. Bardzo dobra gra naszych zawodników, świetna postawa każdej z formacji dały swoje efekty w postaci trzech punktów, jednak okoliczności i nerwowa końcówka z pewnością zostaną zapamiętane na długo. Chociaż cały zespół zagrał na równym, wysokim poziomie to na pochwały za sobotni pojedynek z pewnością zasłużyli Mateusz Pietrzyk oraz Mariusz Wyroba, którzy pokazali się z rewelacyjnej strony.
Dziękujemy za liczną obecność na meczu naszych niezawodnych kibiców i zapraszamy już na wtorek (15.08), kiedy to pojedynek w drugiej kolejce rozgrywać będzie seniorska ekipa z Myślenic. Rywalem będzie Jordan - Sum Zakliczyn, a mecz odbędzie się na wyjeździe.
Zwycięstwo bardzo cieszy kibiców Górek, jednak do przekazania mamy złą wiadomość. Kontuzja kolana Łukasza Sroki okazała się być bardzo groźnym urazem i najprawdopodobniej zawodnik ten nie zagra już w naszym klubie w rundzie jesiennej. Łukasz trzymaj się, wracaj do zdrowia i jesteśmy z Tobą !!!
Fotorelacja z meczu Górki vs Rudnik - https://photos.google.com/share/AF1QipOkFgDsH49KbiRcNOT4D600eRLJkMqwLE7dYoC9sv4PjO2dJvj1PrEAgmvA1kmehw?key=d19wd3BhZXpTMXhVc2otQmE5UkVuUkVBVTduNW1R