Drugą w tym sezonie, a zarazem drugą na wyjeździe porażką zakończyło się spotkanie szóstej kolejki, w którym Dziecanovia podejmowała przed własną publicznością Górki Myślenice. Honorowe trafienie z karnego dla myśleniczan zanotował Zięba. Więcej w dalszej części newsa.
LKS Dziecanovia Dziekanowice - LKS Górki Myślenice 3:1 (2:0)
Bramki:
1:0 21’ Winiarski
2:0 44’ Rudzik
2:1 66’ Zięba - karny
3:1 71’ Mistarz
Dziecanovia: Jakub Kujawka - Artur Mistarz (88’ Bartłomiej Tuleja), Łukasz Wilk (74’ Marcin Pituła), Arkadiusz Wyroba, Szymon Rudzik (85’ Grzegorz Wojnarowski), Karol Wysopal, Daniel Dębowski, Łukasz Górski, Kacper Winiarski, Dawid Serafin (46’ Mateusz Ślósarz), Sebstian Klimczyk
Górki: Marek Ulman - Andrzej Szlachetka (84’ Bartłomiej Zając), Kamil Plewa, Grzegorz Jamka - Arkadiusz Skawski, Mateusz Obierzyński (55’ Łukasz Zając), Marcin Hudaszek (kapitan; 46’ Tomasz Kania), Mariusz Wyroba, Mateusz Biela (86’ Michał Hajduk) - Mateusz Pietrzyk, Marek Zięba
Ponadto na ławce: Sylwester Kisielewski, Mateusz Ambroży
Sędziowie: Paweł Wiliński oraz Grzegorz Płatek i Wojciech Cygan (KS Myślenice)
Widzów: 70
Miejsce: Stadion LKS „Dziecanovia” w Rudniku
Na piąty w tym sezonie mecz myśleniczanie wyszli dosyć zmotywowani. Z racji dłuższej przerwy (1,5 tygodnia) podopieczni trenera Zająca zapewniali walkę o trzy punkty, chociaż wiadomą informacją był fakt, że czeka ich niezwykle trudne spotkanie. Rywal to zespół, z którym nasza drużyna grała w poprzednich latach i w czterech oficjalnych spotkaniach nie odniosła zwycięstwa. Do sobotniego starcia myśleniczanie przystąpili w okrojonym składzie, a wśród nieobecnych byli m.in. Maślak, Kubiczek czy Bujas, a warto nadmienić, że grono w kadrze uzupełnili wyróżniający się juniorzy - Hajduk, Ambroży oraz B. Zając. Warto wspomnieć, ze przeciwnik do sobotniego spotkania w lidze był niepokonany.
Brak Krystiana Kubiczka spowodował, że między słupkami stanąć musiał Marek Ulman, czyli zawodnik, który na tej pozycji grał kilka lat temu. Dziecanovia od samego początku ambitnie atakowała bramkę gości i już w 10. minucie zespół miał idealną okazję na wyjście na prowadzenie. Z jedenastu metrów strzelał zawodnik ekipy gospodarzy, jednak pewną interwencją popisał się wyżej wymieniony Ulman. Gra niestety nie układała się tak, jakby chcieli tego goście. Przewaga Dziecanovii uwidaczniała się, jednak myśleniczanie stawiali czoła rywalom. Przeciwnik w 21. minucie wyszedł na prowadzenie. Chociaż rywale w pełni wykorzystywali atut własnego boiska, to Górki za sprawą Pietrzyka mogły pokusić się o wyrównanie. Niestety, gospodarze w 44. minucie strzelili drugiego gola i bramka do szatni miała dosyć istotny wpływ na cały mecz.
Na drugie czterdzieści pięć minut nasz zespół wyszedł z jedną zmianą, a za Hudaszka pojawił się Kania. Gra w drugiej części meczu uległa zdecydowanej poprawie, co zapowiadało, że prowadzenie Dziecanovii może się w najbliższym czasie zmniejszyć. Myśleniczanie przedzierali się pod pole karne przeciwnika i wypracowali liczne sytuacje podbramkowe. Po nieco ponad godzinie gry, bramkę kontaktową z rzutu karnego zdobył Marek Zięba. Dobra postawa na bramce Ulmana, solidna gra w defensywnie, niezły środek oraz ambitne ataki spowodowały, że Górki szukały swojej szansy na remis. W 71. min. Dziecanovia miała rzut wolny, a stały fragment gry był ostatecznym ciosem ekipy, który dał tej drużynie trzecie w tym sezonie zwycięstwo.
Porażka 3:1 z Dziecanovią na trudnym terenie, mimo braków kadrowych nie jest złym rezultatem. Trzeba stwierdzić, że przewaga rywala była widoczna w każdym aspekcie gry, co zostało udowodnione na murawie. Postawa myśleniczan była poprawna, jednak musimy stwierdzić, że chociaż remis przez chwilę był bliski, to obiektywnie przeciwnik wygrał zasłużenie. Na pochwały zdecydowanie zasługuje Marek Ulman. Bramkarz, który z konieczności zagrał w spotkaniu pomiędzy słupkami, dowiedział się o tym bezpośrednio przed meczem i pokazał, że mimo nietrenowania na tej pozycji stać go na dobre, a co najważniejsze skuteczne parady.
Dziękujemy za obecność na dalekim wyjeździe kibiców. Wasze wsparcie i doping były zauważalne. Przy okazji zapraszamy już w środę na zaległe starcie piątej kolejki, w którym zmierzymy się z podkrakowską Wróblowianką.
Fotorelacja z meczu Dziecanovia vs Górki - https://photos.google.com/share/AF1QipPnFFYwAiKXiOzsULDpfZieDfDUWfDEiPrlShH-1DgdH1_Opeatmze4NIn2AI12Dw?key=R1J0b2JMbU0xVno5Q2Y2SHBXYkY1T19CODl2aFdn