W niedzielne południe na boisku sportowym w Kornatce odbyło się spotkanie tamtejszej Rokity, która w ramach 12. kolejki rywalizowała z drużyną Górek Myślenice. Niestety, nasza ekipa borykająca się z brakami kadrowymi musiała uznać wyższość rywala, przegrywając mecz 5:0. Więcej w rozwinięciu newsa.
LKS Rokita Kornatka - LKS Górki Myślenice 5:0 (3:0)
Bramki:
1:0 27’
2:0 33’
3:0 42’
4:0 62’
5:0 69’
Górki: Krystian Kubiczek - Grzegorz Jamka, Kamil Plewa, Rafał Bujas (46’ Karol Turała) - Andrzej Szlachetka - Marcin Hudaszek (kapitan; 78’ Sylwester Kisielewski), Mateusz Biela (58’ Kacper Wojtan), Marek Zięba, Arkadiusz Skawski - Mateusz Pietrzyk, Bartłomiej Zając (46’ Łukasz Zając)
Ponadto na ławce: Marek Ulman
Sędziowie: Krzysztof Cienkosz oraz Paweł Romaniak i Grzegorz Płatek (KS Myślenice)
Widzów: 120
Miejsce: Boisko LKS „Rokita” w Kornatce
W niedzielne południe na boisku piłkarskim w Kornatce odbyło się starcie dwunastej kolejki myślenickiej A-klasy, w którym Górki czekał wyjazdowy pojedynek z czwartą siłą ligi - Rokitą Kornatką. Starcie z ekipą występującą w minionych latach w piątej lidze zapowiadało się na trudne zawody, jednak liczyliśmy, że dobra seria i niezła dyspozycja z ostatnich spotkań będzie miała swoje przełożenie i w tym meczu. Dodatkowo myśleniczanie musieli radzić sobie bez kilku zawodników, a wśród nieobecnych byli m.in. Wyroba, Górka, Maślak, Obierzyński, Hajduk czy Kania. Chociaż teoretycznie braki kadrowe były widoczne, to liczyliśmy, że starcie zakończy się pomyślnie dla naszej ekipy.
Mecz obie strony rozpoczęły od ambitnych ataków. W pierwszych minutach bliżsi objęcia prowadzenia za sprawą Bieli byli goście, jednak piłka po jego strzale poszybowała obok bramki. W następnych akcjach szanse na otwarcie wyniku mieli również Zięba i Pietrzyk, niestety brakowało skuteczności. Z czasem gospodarze wykorzystywali atut swojego boiska i po upływie dwudziestu siedmiu minut wyszli na prowadzenie. Podwyższenie miało miejsce już kilka minut później, a obie bramki spowodowane były błędami w defensywie. Rywale bezlitośnie wykorzystali dłuższą słabość, dokładając tym samym do przerwy trzecie trafienie. Chociaż gra nie była najgorsza, bo Górki stwarzały sobie sytuacje podbramkowe, to drużyna wysoko przegrywała.
Druga połowa rozpoczęła się od dwóch zmian, a na boisku pojawił się m.in. Karol Turała, który po bardzo dobrych występach w drużynie juniorskiej, dostał szansę na debiut w seniorskim zespole. Na pochwały zasługuje postawa w ciągu pierwszych pięciu minut, kiedy gra zawodników wzbudziła nadzieję. Z czasem było już tylko coraz gorzej, a rywale rozpoczęli swoją dominację. Na domiar złego boisko z powodu kontuzji przedwcześnie opuścić musiał Biela. Chwilę później przeciwnik dokończył dzieła zniszczenia zdobywając kolejne dwa gole. Wynik mógł być zdecydowanie wyższy, gdyby nie ofiarne interwencje Kubiczka w bramce czy Szlachetki w obronie. Górki odnosząc piątą w tym sezonie porażkę, zasłużenie przegrali 5:0.
Porażka z Rokitą zakończyła korzystną serię zwycięstw naszej ekipy. Wysoka przegrana była zasłużonym wynikiem, aczkolwiek myśleniczanie wcale nie grali tak słabo. Gospodarze bezwzględnie wykorzystywali błędy defensywy ekipy przyjezdnej i ostatecznie zdobyli aż pięć bramek. Mimo porażki Górki dalej w tabeli będą plasować się na siódmej pozycji, jednak straty punktów Wróblowianki i Dziecanovii oraz bezpośrednie starcie z Rokitą mogło zdecydowanie poprawić naszą sytuację.
Podziękowania tradycyjnie składamy w stronę naszych niezawodnych i jedynych kibiców, którzy po raz kolejny licznie przybyli na mecz wyjazdowy i wspierali drużynę mimo niekorzystnego wyniku. Zawsze na dobre i na złe !!! Dziękujemy !!!
Fotorelacja z meczu Rokita vs Górki, fot. Paweł Biela - https://photos.google.com/share/AF1QipOqWMCYYx0SSCXO9Kr0VIibl8kt1rKOoB28cDT_zKsgbLTm2aIx1YFbPr9mEF6bvA?key=b09ZZGtMcGdJb21Ka1Z2TXFha0w5SktrSmw5cGpn